Prof. Wojciech Maksymowicz odchodzi z klubu PiS
Prof. Wojciech Maksymowicz ogłosił w środę, że odchodzi z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Polityk i naukowiec podjął decyzję po tym, jak Ministerstwo Zdrowia zażądało informacji na temat eksperymentów na płodach, które miał nadzorować oraz związanej z tym kontroli na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Maksymowicz zaprzeczył jakoby takie eksperymenty miały miejsce.
Rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz mówił we wtorek, że MZ dostał bardzo niepokojące informacje o możliwych eksperymentach medycznych wykonywanych na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim pod nadzorem prof. Wojciecha Maksymowicza, które dotyczą płodów.
- Myślę, że kierując się przesłankami możliwych nieprawidłowości, daleko posuniętych nieprawidłowości, to pan profesor Maksymowicz powinien również oczekiwać jak najszybszego wyjaśnienia tej sprawy, bo może rzutować to na dalszą jego karierę – mówił Andrusiewicz.
Dodał, że po zakończeniu tej kontroli wszyscy zastaną poinformowani o jej wynikach.
"Szkalujące wystąpienie ministra zdrowia"
- Wobec szkalującego mnie wystąpienia Ministerstwa Zdrowa oświadczam, że ani ja, ani mój zespół nie przeprowadzał eksperymentów na żywych płodach, ani na zwłokach pochodzących z aborcji - oświadczył w środę w czasie konferencji w Sejmie.
Dodał, że "to kolejny przykład niekompetencji Ministerstwa Zdrowia". W czasie swojego wystąpienia przypominał, że dla nauki wolność jest konieczna oraz, że wiele jako naukowiec dla transplantologii starał się robić. - Tysiące chorych czekają na rozwój nauki - podkreślał.
- Wystąpiłem dziś z klubu PiS - powiedział. - Pula mojej skłonności do kompromisu skończyła się - dodał.
WIDEO: Prof. Wojciech Maksymowicz odchodzi z klubu PiS
Kontrola ministerstwa
We wtorek interia.pl podała, że Ministerstwo Zdrowia domaga się informacji na temat eksperymentów medycznych w dziedzinie neurochirurgii z lat 2013-2020. Formalnie na olsztyńskiej uczelni nadzorował je prof. Maksymowicz. Specjalne pismo w tej sprawie, podpisane przez wiceministra Macieja Miłkowskiego, trafiło do Komisji Bioetycznej UWM 27 marca. Gremium dostało na odpowiedź siedem dni.
ZOBACZ: Wątpliwości co do szczepionki AstraZeneca? Prof. Maksymowicz: politycy się nie znają
Maksymowicz - który jest politykiem Porozumienia i dotychczas posłem klubu PiS - jak przypomina interia.pl pracuje z olsztyńskimi pacjentami przechodzącymi przez koronawirusa i należy do rady nadzorczej kliniki "Budzik". Jest także szefem Katedry Neurochirurgii na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, któremu podlega również Klinika Neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie. To właśnie działalność naukowa polityka zainteresowała kierownictwo resortu zdrowia - napisał portal.
Czytaj więcej