Wysadzili bankomaty i ukradli 1,5 mln zł. Areszt dla czterech podejrzanych
Czterech mieszkańców woj. lubuskiego zostało tymczasowo aresztowanych za włamania do sześciu bankomatów poprzez wysadzenie ich w powietrze. Podejrzani mieli w ten sposób ukraść 1,5 mln zł - dowiedziała się Polska Agencja Prasowa w poniedziałek w Prokuratorze Krajowej.
Jak poinformowali śledczy, podejrzani to: Mariusz G., Marek S., Sławomir B. oraz Krzysztof R., mężczyźni w wieku od 38 do 43 lat.
Sześć wysadzonych bankomatów
Z informacji prokuratury wynika, że w okresie od 2 do 23 marca br. podejrzani doprowadzili do wysadzenia w powietrze sześciu bankomatów różnych placówek finansowych. Do włamań doszło w województwach: wielkopolskim, lubuskim, pomorskim, śląskim i dolnośląskim.
ZOBACZ: Włamania do bankomatów. Maszyny wysadzone
- Do tego celu użyli łatwopalnego gazu, który po wpompowaniu do wnętrza bankomatu powodował jego eksplozję i uszkodzenie, ułatwiając dostęp do zgromadzonej w nim gotówki. Działając w ten sposób sprawcy zabrali pieniądze w łącznej kwocie ponad 1,5 mln zł oraz uszkodzili mienie o wartości prawie 200 tys. zł - przekazali śledczy.
Jak zaznaczyła prokuratura, ustalenie sprawców umożliwiły intensywne działania organów ścigania, w tym czynności operacyjne prowadzone przez policjantów z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Areszt na trzy miesiące
Mężczyźni zostali zatrzymani w środę na polecenie Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Podejrzani usłyszeli zarzuty działania wspólnie i w porozumieniu przy dokonaniu trzech kradzieży z włamaniem oraz dwukrotnego usiłowania zaboru pieniędzy z bankomatów, przy zastosowaniu metody "na wybuch". Zarzuty obejmują też uszkodzenie mienia oraz recydywę.
Jak poinformowała prokuratura, policjanci podczas przeszukań ujawnili i zabezpieczyli telefony komórkowe, butlę gazową, samochód marki Porsche Cayenne, którym poruszali się podejrzani podczas popełnienia zarzucanych im przestępstw, a także 100 tys. euro.
Po wykonaniu czynności procesowych prokurator zawnioskował o tymczasowy areszt podejrzanych. W konsekwencji Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto podzielił argumentację prokuratora i zastosował wobec wszystkich mężczyzn areszt na okres 3 miesięcy.