Nielegalne wesele w Wielkopolsce. Policja wylegitymowała 81 uczestników [WIDEO]

W związku z trwającą pandemią w kraju obowiązuje zakaz spotkań, zebrań, imprez i zgromadzeń publicznych w większej liczbie niż pięć osób. W Malanowie koło Turku w sobotę nowożeńcy i ich goście bawili się w sali weselnej mimo pandemii i obowiązujących zakazów. 

Policja wylegitymowała weselników i obsługę

Funkcjonariusze policji i pracownicy sanepidu pojawili się w sali, w której odbywało się przyjęcie weselne w sobotę po godz. 19:00. Policja nie informuje, skąd otrzymała informację o zgromadzeniu. Na miejscu wylegitymowano 81 osób, uczestników zdarzenia, członków zespołu muzycznego oraz obsługi - poinformował oficer prasowy policji w Turku asp. sztab. Mateusz Latuszewski.

ZOBACZ: Ominęli restrykcje. Wyprawili wesele na ponad 10 tys. osób

- Ten incydent będzie przedmiotem policyjnego dochodzenia. Wobec właściciela obiektu sanepid wydał decyzję o zaprzestaniu działalności polegającej na organizowaniu imprez  okolicznościowych i zgromadzeń, decyzja ta miała rygor natychmiastowej wykonalności. W związku z tym wszystkie osoby obecne w lokalu musiały go opuścić - powiedział asp. sztab. Mateusz Latuszewski.

WIDEO - Policja na sali weselnej w Malanowie. Impreza mimo zakazu

Odpowiedzialność zagraża wszystkim uczestnikom

Interwencja służb państwowych zakończyła się po godz. 23:00, nie doszło do żadnych incydentów. Policja nie podaje na razie, w jaki sposób tłumaczyli się organizatorzy zgromadzenia. Polsat News dowiedział się, że para młoda opuściła imprezę, zanim na miejscu pojawili się funkcjonariusze.

ZOBACZ: Koronawirus z nielegalnego wesela trafił do domów opieki. Nie żyje co najmniej siedmioro seniorów

Policjanci wykonywali czynności z powodu podejrzenia popełnienia przestępstwa polegającego na sprowadzaniu niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenie się choroby zakaźnej. Za takie przestępstwo grozi nawet ośmioletnie więzienie.

Latuszewski podkreślił, że z odpowiedzialnością muszą się liczyć wszyscy uczestnicy zgromadzenia. Reporter Polsat News Marcin Wojciechowski ustalił, że uczestnikom wesela grożą mandaty wysokości 500 zł. W razie skierowania do sądu kara może wzrosnąć do 5000 zł. Z kolei właścicielom sali weselnej grozi odpowiedzialność karna i wyrok nawet 8 lat więzienia.

WIDEO - Reporter Polsat News o interwencji służb państwowych na nielegalnym weselu

WIDEO: Awantura w studiu. "Niech pan uważa na słowa, bo spotkamy się w sądzie"