Aukcja pamiątek z epidemii. "To korzenie dzisiejszej walki z Covid-19"
Dom aukcyjny Christie's wystawia na aukcję pamiątki związane z walkami z epidemią. Jedna z nich to pierwszy artykuł lekarza, który odkrył higieniczną wartość mycia rąk. Jest też list wynalazcy szczepionek, przepraszający za opóźnienia w dostawach.
Dr Ignaz Semmelweis pracował w klinice położniczek wiedeńskiego szpitala w połowie XIX wieku, kiedy zauważył, że tylko jeden z oddziałów ma wysoką śmiertelność okołoporodową – umierało tam 13 proc. matek i noworodków, podczas gdy na innych oddziałach śmiertelność ta wynosiła ok. 2 proc.
Dezynfekcja rąk w szpitalach: początki
Kiedy prześledził sprawę, okazało się, że na pierwszy z tych oddziałów - dla studentów medycyny - wchodzili oni prosto z zajęć w prosektorium. Tymczasem w drugim z oddziałów szkoliły się przyszłe położne. Semmelweis wprowadził ścisłe zasady mycia rąk chlorowaną wodą i fatalne statystyki gwałtownie spadły, do ok. 1 proc.
ZOBACZ: Prysznic i higiena po WF-ie? Nie w polskiej szkole
Semmelweis podzielił się odkryciem w 1849 roku, a jego kolega Ferdinand von Hebra zdradził szczegóły na łamach czasopisma Stowarzyszenia Lekarzy Wiedeńskich, porównując jego doniosłość do odkrycia szczepionki na ospę i namawiając, by inne szpitale wprowadziły podobne zasady higieniczne. Odkrycie Ignaza Semmelweisa jest dzisiaj uważane za jedno z przełomowych w historii medycyny, ale - jak podkreśla "The Guardian" - w swoim czasie napotykało na opór środowiska.
Pierwsza edycja magazynu, który wprowadził do środowiska medycznego ideę dezynfekcji rąk przed zabiegiem, trafi na aukcję i ma szansę osiągnąć cenę między 12 a 18 tys. funtów. Podczas tej samej aukcji zlicytowany zostanie także list samego odkrywcy szczepionki na ospę Edwarda Jennera.
Wynalazca szczepień przeprasza za opóźnienia
Jenner zaobserwował, że mleczarki, które doiły krowy zakażone krowianką, łagodniej przechodzą zakażenie ospą prawdziwą. W 1796 roku po raz pierwszy wprowadził do organizmu dziecka płyn ze strupa krowy chorej na ospę, a później zaszczepił je wirusem ospy prawdziwej. Później kontynuował eksperymenty (także na własnym dziecku) udowadniając, że taka procedura daje ludziom odporność.
ZOBACZ: Dezynfekcja powierzchni nie tak istotna? Koronawirus przenosi się inaczej
W liście, który dom aukcyjny Christie's spodziewa się sprzedać za 4-6 tys. funtów, Jenner w 1801 roku przeprasza niejakiego p. Longa za opóźnienie w dostawie szczepionek. Prawdopodobnie chodzi o Williama Longa, londyńskiego lekarza. Jenner zapewnia go, że powody opóźnienia w dostawie szczepionek są niezależne od niego oraz że inny lekarz, "dr J.", jest bardzo zadowolony z działania szczepionki.
- Takie książki i manuskrypty są niezwykle adekwatne do dzisiejszej sytuacji międzynarodowej. Zabierają nas do korzeni odkryć, które są kluczowe dla dzisiejszej walki z Covid-19 - mówi ekspert Christie's Mark Wiltshire.
- W obu tych wypadkach źródłem odkryć była niezwykła spostrzegawczość i poświęcenie w badaniach zgodnych z naukową metodologią. Zważywszy znaczenie tych prac dla globalnej walki z Covid-19, olbrzymie kroki powzięte przez Jennera i Semmelweisa wydają się dziś większe niż kiedykolwiek - dodaje.
Czytaj więcej