Bortniczuk: to sukces, że Pawłowicz jest sędzią TK
- Pani profesor Krystyna Pawłowicz dużo lepiej sprawdza się w Trybunale Konstytucyjnym niż jako czynny polityk - ocenił w czwartkowej "Debacie Dnia" poseł klubu PiS Kamil Bortniczuk. Jak dodał, w związku ze swoim stanowiskiem powinna "darować sobie aktywności" w mediach społecznościowych.
We wtorek Krystyna Pawłowicz na Twitterze ujawniła informacje o transpłciowym dziecku uczącym się w szkole podstawowej w Podkowie Leśnej. Burmistrz tej miejscowości Artur Tusiński ocenił wpis jako "obrzydliwy", podkreślając przy tym, że uderza on w dobro dziecka, szkoły i jej dyrektora.
Zgodnie z relacją burmistrza placówka już godzinę po opublikowaniu tweeta otrzymała z kuratorium telefon zapowiadający "narzuconą z góry" kontrolę, która została przeprowadzona następnego dnia w środę.
ZOBACZ: Pawłowicz usunęła wpis o transpłciowym dziecku. "Przepraszam"
Dwa dni później sędzia Trybunału Konstytucyjnego usunęła wpis, kierując się - jak zapewniła - "dobrem dziecka". Wcześniej jednak publikację tego posta skrytykowała opozycja.
"Zrobiła to specjalnie, bo jest chora z nienawiści"
Sprawę komentowali goście czwartkowej "Debaty Dnia". Według Adama Szłapki z Koalicji Obywatelskiej, Krystyna Pawłowicz nie chciała zrobić przykrości, ale "wydać wyrok".
- Liczyła na to, że to dziecko będzie napiętnowane przez środowiska prawicowe, PiS i telewizję publiczną. Ona o tym wiedziała i zrobiła to specjalnie, bo jest chora z nienawiści - ocenił.
WIDEO: Fragment programu "Debata Dnia"
Jak uznał, za to, że Pawłowicz jest sędzią Trybunału Konstytucyjnego odpowiada m.in. poseł klubu PiS Kamil Bortniczuk - również gość "Debaty Dnia". "Wywołany" w ten sposób polityk odpowiedział, że postrzega to jako "sukces".
- Pani profesor Pawłowicz dużo lepiej sprawdza się w TK niż jako czynny polityk. Jako sędzia powinna darować sobie aktywności na portalach społecznościowych; ten wpis był po prostu głupi - stwierdził.
"Od sędziego TK oczekuje się dojrzałości"
Zdaniem Bortniczuka, być może Pawłowicz "jest uzależniona od aktywności okołopolitycznych". Dopytany przez prowadzącą Agnieszkę Gozdyrę, czy gdyby zrezygnowała z publikowania wpisów w internecie "byłoby wszystko OK", odparł: - Tak, bo będzie sędzią, profesorem prawa, a nie politykiem.
ZOBACZ: Krystyna Pawłowicz wydała oświadczenie. Żąda przeprosin od polityków i mediów
Głos w programie Polsat News zabrała także Agnieszka Ścigaj, posłanka niezrzeszona. Podkreśliła, że nie zgadza się z opinią Bortniczuka.
- Od sędziego Trybunału oczekuje się pewnej dojrzałości, w tym tej emocjonalnej, a także umiejętności przewidywania konsekwencji działań nie tylko własnych, ale i w tych sprawach, które będzie rozstrzygać - zauważyła.
Czytaj więcej