Zajezierze. Setki pszczół zginęły, bo ktoś zalał je ropą. Policja szuka sprawcy

Polska
Zajezierze. Setki pszczół zginęły, bo ktoś zalał je ropą. Policja szuka sprawcy
Zdj. ilustracyjne, fot. Pixabay/PollyDot
Na razie nie wiadomo, dlaczego ktoś postanowił zniszczył ule i zabić zamieszkujące je pszczoły

Setki pszczół z Zajezierza (woj. pomorskie) zginęły po tym, jak nieznani sprawcy zalali ich ule ropą. Stało się to pod osłoną nocy. Właściciel pasieki wycenił straty na niemal 10 tys. złotych, jednak trudno ocenić, jak śmierć pożytecznych owadów wpłynie na okoliczną florę.

Policja o zniszczeniu uli w Zajezierzu, części wsi Borzestowo, dowiedziała się we wtorek.

 

- Do zdarzenia miało dojść w nocy z niedzieli na poniedziałek. Na miejscu funkcjonariusze wykonali oględziny i zabezpieczyli ślady - przekazał polsatnews.pl st. asp. Piotr Gdaniec z Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach.

 

ZOBACZ: Na mrozie nie miały żadnych szans. Zginęło 30 tysięcy pszczół

 

Jak dodał, sprawę zakwalifikowano jako uszkodzenie mienia na kwotę 9 tysięcy złotych. Trudno jednak oszacować straty wyrządzone naturze.

 

- Ustalamy, ile osób zniszczyło pasiekę, a także, jakimi motywami się kierowały - wyjaśnił policjant. Dodał, że zalanie uli ropą to jednostkowe wydarzenie w regionie; w przeszłości nie dochodziło do podobnych sytuacji.

 

Nastał czas, gdy pszczelarze powinni dokarmiać swoje owady

 

Tymczasem kilka ciepłych i słonecznych dni, którymi cieszyliśmy się przed i w trakcie Wielkanocy sprawiły, że pszczoły mają już za sobą pierwsze wiosenne obloty, a w wielu ulach matki zaczęły znosić jaja.

 

- Dlatego (obecne) ochłodzenie może być sporym problemem - powiedział Józef Zysk, szef olsztyńskiego Wojewódzkiego Stowarzyszenia Pszczelarzy.

 

ZOBACZ: Zostawił otwarte okno w samochodzie. Kilkanaście tysięcy pszczół wleciało do środka

 

Jak stwierdził, te owady muszą utrzymywać w ulu stałą temperaturę 34 stopni Celsjusza, a podczas chłodu nie wylecą po pokarm, którego po zimie mają mało.

 

- Pszczelarze powinni więc teraz dokarmiać swoje pszczółki, najlepiej miodem albo ostatecznie ciastem miodowo-cukrowym. Pokarm ten powinno się kłaść bezpośrednio na ramki - objaśnił Zysk i dodał, że często się zdarza, że podczas wiosennych chłodów pszczele rodziny padają z głodu.

 

Podkreślił, że pszczelarze powinni dokarmiać swoje owady do czasu, gdy zakwitną wierzby. Z ich kwiatów pszczoły mogą pozyskiwać pyłek.

wka/zdr/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie