Szukał zabytków, nie miał zezwolenia. Grozi mu więzienie
Miał wykrywacz metali i postanowił szukać pamiątek sprzed lat przy zabytkowym dworku. Nie miał jednak na to wymaganego zezwolenia. Jak przekazała policja, mężczyzna odnalezione przedmioty zatrzymał dla siebie. Grozi mu do dwóch lat więzienia.
Właściciel terenu z zabytkowym dworkiem i parkiem w gminie Sobolew zawiadomił w miniony weekend policję. Z relacji mężczyzny wynikało, że ktoś wszedł na jego posesję, a następnie rozkopywał różne miejsca w poszukiwaniu pamiątek. Na widok zgłaszającego, sprawcy uciekli.
ZOBACZ: Celtowie na ziemiach Polski. Znalezisko sprzed 2 tys. lat
Działania policji doprowadziły do 35-latka. Jak się okazało, mężczyzna nie miał odpowiedniego zezwolenia, by legalnie prowadzić poszukiwanie zabytków.
Przedmioty zachował dla siebie
"Mieszkaniec powiatu garwolińskiego w swoim domu posiadał przedmioty mogące pochodzić z tego nielegalnego procederu" - przekazała sierż. szt. Małgorzata Pychner.
ZOBACZ: Znalazł siekierę sprzed kilku tysięcy lat. Pochwalił się w sieci, odwiedziła go policja
W miejscu zamieszkania 35-latka ujawniono m.in. skorodowany hełm, magazynki do karabinów, bagnety na broń oraz korpusy po pociskach.
"Mężczyzna usłyszał zarzut poszukiwania ukrytych lub porzuconych zabytków bez zezwolenia" - poinformowała Pychner.
Do dwóch lat więzienia
Poszukiwaczowi grozi wysoka kara pieniężna, ograniczenie wolności, a nawet do dwóch lat więzienia. Policja prowadzi czynności, które mają na celu ustalenie tożsamości drugiego z mężczyzn.
ZOBACZ: Włócznie, topór, łuki… i wino. Nietypowe znalezisko zgłosili policji
Służby przypominają, że osoby, które chcą prowadzić legalne poszukiwania muszą zwrócić się do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Tam poszukiwacze pamiątek sprzed lat mogą uzyskać niezbędne pozwolenie.
Czytaj więcej