Testy na obecność przeciwciał na stacjach Shell
Wybrane stacje Shell będą sprzedawać testy wykrywające obecność przeciwciał SARS-CoV-2. Będzie to produkt szwajcarskiego laboratorium, dostępny już w sprzedaży w innych sieciach handlowych.
Wybrane stacje Shell w Polsce są kolejnym miejscem, gdzie można kupić testy wykrywające obecność przeciwciał SARS-CoV-2. Jest to produkt dostępny także w innych sieciach.
"Shell od początku pandemii sukcesywnie poszerza swoją ofertę pozapaliwową o produkty ułatwiające walkę z koronawirusem. Do tej pory na stacjach paliwowych można było kupić środki dezynfekujące oraz maseczki. Testy na przeciwciała są kolejną propozycją, kierowaną między innymi do kierowców zawodowych. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez producenta test pomoże stwierdzić obecność przeciwciał w organizmie" - informuje kierownictwo Shell Polska.
"Rozszerzamy ofertę"
- Od początku pandemii dbamy o zdrowie i bezpieczeństwo naszych klientów i pracowników. Zachowujemy dystans, nosimy maseczki, zwiększyliśmy dyscyplinę i częstotliwość higieny oraz dezynfekcji na stacjach, a w wielu punktach wprowadziliśmy przy kasach przezroczystą ścianę z plexi - wyjaśniał Rafał Molenda, dyrektor działu stacji paliw i rozwoju sieci detalicznej w Shell Polska.
ZOBACZ: Testy na Covid-19 w Biedronce. "Nie pomogą w rozwiązaniu problemu"
Dodaje, że "jednocześnie dostosowaliśmy ofertę na stacjach, aby lepiej odpowiedzieć na potrzeby klientów. Chcemy, aby klienci mogli kupić na stacjach wszystkie produkty pierwszej potrzeby, a testy na obecność przeciwciał w ostatnim czasie stają się właśnie takim produktem".
"Według informacji producenta, test Primacovid, który jest dostępny na około 220 stacjach Shell, ma 98-procentową dokładność. Jest to certyfikowany wyrób medyczny, który po pobraniu małej próbki krwi w ciągu 10 minut pokaże wynik" - zapewnia Shell.
Pierwszą siecią wprowadzającą do sprzedaży testy na przeciwciała były sklepy Biedronka. Aktualnie podobne produkty można kupić w kilku sieciach handlowych.
Wiarygodność testów
Wirusolog z Warszawy prof. Włodzimierz Gut powiedział, że na świecie jest już ponad sto takich testów. Z dotychczasowych obserwacji wynika, że wyniki tego badania mogą być różne u tej samej osoby. Nie ustalono jeszcze, który z nich jest tzw. złotym testem, czyli najbardziej wiarygodnym.
- Z serologicznymi testami jest ten problem, że albo są wyśrubowane i wtedy nie wykrywają (koronawirusa), albo mogą dawać krzyżowe reakcje z innymi koronawirusami, których jest sporo. Wykrywają, że ktoś w swoim życiu miał kontakt z koronawirusem, ale niekoniecznie z tym, który wywołuje COVID-19 - twierdzi specjalista.
ZOBACZ: Darmowe testy na przeciwciała COVID-19 dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego
Uważa on, że możemy wykonać taki test, jeśli jesteśmy bardzo ciekawi, czy mamy przeciwciała na koronawirusa. - Jednak w rozwiązaniu w Polsce problemu z COVID-19 takie testy niewiele pomogą - dodaje.
Producent zaleca, aby w przypadku pozytywnego wyniku na obecność przeciwciał IgG i/lub IgM niezwłocznie skontaktować się z lekarzem i zgłosić ten wynik. W przypadku negatywnego wyniku, jeśli występują objawy, które można przypisać Covid-19, również należy skontaktować się z lekarzem.
Czytaj więcej