USA. Śmierć mózgu po wyzwaniu z TikToka. Podjął je 12-latek
12-latek z amerykańskiego Kolorado miał wziąć udział w wyzwaniu "Blackout Challenge" na TikToku, co przyczyniło się do śmierci mózgu chłopca. Joshua Haileyesus jest w stanie krytycznym. Rodzice dziecka ostrzegają przed niebezpiecznym trendem, który zyskuje popularność w sieci.
Joshua Haileyesus wziął udział w wyzwaniu, w którym uczestnik ma za zadanie wytrzymać jak najdłużej bez dostępu do powietrza. Chłopiec prawdopodobnie do tego celu użył sznurowadła.
ZOBACZ: 10-latka podjęła szokujące wyzwanie na TikToku. Nie żyje
Brat bliźniak znalazł nieprzytomnego 12-latka w łazience. "Próbował go reanimować dopóki nie przybyli sąsiedzi i karetka" - napisano w apelu o przekazanie darowizny na rzecz chłopca. Organizatorzy zebrali do tej pory ponad 150 tys. dolarów.
Joshua trafił do szpitala dziecięcego w Kolorado, jest w stanie krytycznym. Obecnie jest intubowany, a lekarze dają mu małe szanse na przeżycie.
"Bracia bardzo za nim tęsknią"
- Jest wojownikiem. Widzę jak walczy - mówił w rozmowie z Fox News jego ojciec. Jak zaznaczył, modli się o niego każdego dnia. Bliscy Joshuy nie tracą nadziei.
ZOBACZ: Nagrywał materiał w opuszczonym szpitalu. YouTuber upublicznił dane pacjentów
- Jego bracia bardzo za nim tęsknią. Jesteśmy zdesperowani, chcemy nie tylko powrotu Joshuy do domu, ale też upewnić się, że nic takiego (jak ten wypadek) nie przytrafi się nikomu innemu - dodają bliscy.
"To poważna sprawa"
Rodzina 12-latka ostrzega przed niebezpiecznymi wyzwaniami, które zyskują w ostatnich latach na popularności.
- To wcale nie jest żart - przestrzega ojciec chłopca. Mężczyzna stwierdził, że dzieci należy "uczyć, udzielać im porad, ponieważ to poważna sprawa".
ZOBACZ: "Straszny Goofy" zachęca dzieci do niebezpiecznych gier? Policja ostrzega
Jak informuje KMGH-TV, Joshua często korzystał z mediów społecznościowych. Dzięki nim rozwijał swoje pasje - m.in. gotowanie i aktorstwo.
Czytaj więcej