Korupcja w Centralnym Ośrodku Sportu. Dyrektorem był wtedy poseł Solidarnej Polski
Zatrzymany przez CBA w poniedziałek pracownik Centralnego Ośrodka Sportu w Warszawie to Marek Dz., odpowiedzialny za przetargi – wynika z informacji pochodzących ze źródeł zbliżonych do śledztwa. Miał przyjmować łapówki od firm chcących wynająć Halę Torwar w latach 2018-2019.
Do zatrzymania Marka Dz. doszło w poniedziałek w godzinach porannych w Warszawie.
ZOBACZ: Nieprawidłowości przy budowie basenu w Szczecinie. CBA zawiadomiło prokuraturę
Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego od blisko dwóch miesięcy prowadzili pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie śledztwo i gromadzili materiał dowodowy, który stał się podstawą do przedstawienia zarzutów kierownikowi jednego z pionów Centralnego Ośrodka Sportu w Warszawie.
Dyrektorem był poseł Solidarnej Polski
Z informacji zawartych na stronie ośrodka wynika, że Marek Dz. był odpowiedzialny m.in. za kontakty z dostawcami usług, na które zapotrzebowanie zgłaszał COS. Według śledczych przyjął on ok. 17 tysięcy złotych łapówek.
ZOBACZ: Wrocław. Korupcja w szkole wojskowej? Łapówką miał być opiekacz do chleba
Okres, w którym miało dochodzić do korupcji w ośrodku, to lata 2018-2019, kiedy dyrektorem COS był Mariusz Kałużny, dziś poseł na Sejm z ramienia Solidarnej Polski.
Kałużny powiedział, że o zatrzymaniu Marka Dz. i podejrzeniu popełnionych przez niego przestępstw ma informacje wyłącznie z przekazów medialnych. - Nic więcej nie wiem, nie udzielę informacji – powiedział Kałużny. W 2019 r. Kałużny został sekretarzem generalnym Solidarnej Polski.
Trzy zarzuty
Wydział Komunikacji Społecznej CBA podał, że przeprowadzono przeszukania w miejscu zamieszkania zatrzymanego, w Centralnym Ośrodku Sportu oraz w firmach powiązanych z procederem korupcyjnym.
Marek Dz. został w poniedziałek przesłuchany i usłyszał trzy zarzuty.
- Są to zarzuty żądania oraz przyjmowania korzyści majątkowych. Podejrzany usłyszał zarzut żądania oraz przyjęcia w latach 2018 i 2019 r. korzyści majątkowej w łącznej kwocie kilkunastu tysięcy złotych od warszawskiego przedsiębiorcy m.in. w zamian za preferencyjne warunki wynajęcia Hali Torwar w celu organizacji koncertów, jak również możliwość realizacji przez wskazanego przedsiębiorcę umów związanych z utrzymaniem czystości na terenie obiektów Torwar - prok. Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Nie ujawnili treści wyjaśnień
Prokuratura nie ujawnia treści wyjaśnień złożonych przez oskarżonego z uwagi na rozwojowy charakter śledztwa.
Po przedstawieniu mężczyźnie zarzutów prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego z uwagi na obawę matactwa i grożącą mu surową karę, tj. do 8 lat pozbawienia wolności.
- Sąd uwzględnił złożony wniosek i zastosował tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy – podała prok. Skrzyniarz.
Czytaj więcej