Kulisy zbrodni w Chałupkach. Kurator przyszedł po dzieci, matka zamknęła się z nimi w łazience
W Chałupkach (woj. podkarpackie) 41-letnia kobieta zabiła dwójkę swoich dzieci w wieku 4 i 6 lat, a następnie popełniła samobójstwo. Jak się okazuje, w chwili zbrodni na miejscu był kurator sądowy, który realizował nakaz wydania dzieci ojcu zamieszkałemu w Niemczech. Kobieta pod pozorem przygotowania ich do podróży, zamknęła się z nimi w łazience i dokonała zbrodni.
W domu zjawił się kurator sądowy, który miał wyegzekwować wyrok wydania dzieci ojcu, obywatelowi Niemiec. Kuratorowi towarzyszył biegły psycholog oraz asysta policji. Funkcjonariusze czekali poza posesją.
- Ze wstępnych ustaleń śledztwa wynika, że 41-letnia kobieta nie chcąc wyrazić zgody na przekazanie ojcu pod opiekę ich małoletnich dzieci, w trakcie pobytu kuratora sądowego, który realizował nakaz przymusowego odebrania dzieci, pod pozorem przygotowania ich do podróży, zamknęła się w łazience, po czym przy pomocy noża dokonała zabójstwa dzieci, a następnie popełniła samobójstwo - powiedział Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.
Zamknęła się w łazience
Oprócz służb przybyłych na miejsce, w domu znajdowała się matka 41-latki. Wyjście kobiety do łazienki początkowo nie wzbudziło podejrzeń.
ZOBACZ: "Raport". Z zimną krwią zabili swoje dzieci. Co nimi kierowało?
- Dopiero słysząc dźwięk przekręcanego zamka w drzwiach oraz odgłosy dochodzące z łazienki została podjęta natychmiastowa decyzja o wyważeniu drzwi. Robiły to osoby znajdujące się na miejscu, ponieważ nie było czasu, by zawiadomić funkcjonariuszy, którzy stali na zewnątrz. Po wyważeniu drzwi okazało się, że dzieci leżały już na podłodze, z ranami kłutymi - dodał Andrzej Dubiel.
WIDEO: Zabójstwo dzieci w Chałupkach
Rany klatki piersiowej
Prokurator poinformował, że rany nożem były zadawane w okolicy klatki piersiowej. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Ratownicy medyczni próbowali ratować dzieci, niestety bezskutecznie.
ZOBACZ: Inowrocław. Zabójstwo dzieci. Nie można przesłuchać matki
Na środę zaplanowano w Krakowie sekcję zwłok. Z ciała 41-latki zostanie pobrany materiał do badań toksykologicznych. Prokuratura nie ma informacji jakoby kobieta nadużywała alkoholu lub innych substancji.
Czytaj więcej