Grzegorz Braun upomniany przez wicemarszałka Sejmu za brak maseczki
Podczas wtorkowego posiedzenia Sejmu wicemarszałek Izby Ryszard Terlecki (PiS) zwrócił się dwukrotnie do posłów, którzy nie mieli masek o pilne ich założenie. Na sali przebywał bez maski poseł Grzegorz Braun z Konfederacji.
Na początku wtorkowych obrad wicemarszałek Terlecki zwrócił się dwukrotnie do posłów, którzy nie mieli masek o pilne ich założenie, a do jednego z nich o to, by nie podchodził do pracowników Sejmu bez maseczki. Na sali widoczny był bez zakrytego nosa i ust poseł Grzegorz Braun (Konfederacja).
Szef koła Konfederacji, poseł Jakub Kulesza powiedział, że ciężko odróżnić, kiedy marszałek Terlecki mówi oficjalnie, "a kiedy zapomina wyłączyć mikrofon". - Słyszałem tam jakieś słowa o jakichś pajacach. Wydaje mi się, że nie przystają takie rozmowy marszałkowi Sejmu - ocenił Kulesza.
Na pytanie, komu konkretnie Terlecki zwracał uwagę, poseł Konfederacji odparł, że nie wie. - Nie raz widziałem posłów PO, Lewicy czy PiS bez maseczek. Nie wiem, czy im zwracał uwagę, czy nie - podkreślił Kulesza.
Całą sytuację skomentowała posłanka KO Monika Wielichowska. "Na sali sejmowej kwintesencja nieodpowiedzialności i braku szacunku dla ciężkiej pracy lekarzy, pielęgniarek, ratowników! Poseł Braun bez maseczki. Dwukrotnie upomniany maseczki nie nałożył. Powinien zostać wykluczony z obrad" - napisała na Twitterze.
Sejm. Na sali sejmowej kwintesencja nieodpowiedzialności i braku szacunku dla ciężkiej pracy lekarzy, pielęgniarek, ratowników!
— Monika WIELICHOWSKA (@MWielichowska) March 30, 2021
Poseł #Braun bez maseczki 😷
Dwukrotnie upomniany maseczki nie nałożył. Powinien zostać wykluczony z obrad. Dla przykładu natychmiast @RyszardTerlecki pic.twitter.com/1sempXHtUE