Warszawa. Pracownicy BUW znaleźli włos sprzed wieków. Tkwił w książce

Polska
Warszawa. Pracownicy BUW znaleźli włos sprzed wieków. Tkwił w książce
Facebook/BUW
Włos sprzed setek lat było trudno zauważyć

Czekał kilkaset lat, aż ktoś go zauważy. Przez ten czas chował się między stronami księgi, do czasu, aż sięgnęli po nią pracownicy warszawskiej Biblioteki Uniwersyteckiej. XVI-wieczny ludzki włos - najpewniej przypadkowo - został przyszyty do oprawy. Okazuje się, że w starych publikacjach można odnaleźć także listy, ślady wosku, jak i... krwi.

Chociaż warszawska Biblioteka Uniwersytecka działa w ograniczonym zakresie z powodu epidemii, jej pracownicy wciąż opracowują zgromadzone w niej historyczne zbiory. 

 

ZOBACZ: Izrael. Odkrycie nad Morzem Martwym. Archeolodzy znaleźli fragmenty Biblii

 

Podczas przeglądania księgi z poprzednich wieków, zgromadzonej w czytelni starych druków, bibliotekarze natrafili na nietypowe znalezisko. Między kartami odnaleźli ludzki włos, najpewniej pochodzący z XVI wieku.

 

Dwie możliwości, jaka przyszłość czeka włos

 

Jak wyjaśnili pracownicy BUW, pamiątka z przeszłości została wszyta w grzbiet książki podczas jej oprawiania, a działo się to właśnie między 1501 a 1600 rokiem. 

 

Włos, na który natrafili bibliotekarze, został wszyty w oprawę książkiFacebook/BUW
Włos, na który natrafili bibliotekarze, został wszyty w oprawę książki

 

"Badania materiału DNA znalezionego w starych drukach i rękopisach nie są (jeszcze) prowadzone na szeroką skalę, jednak z pewnością mogłyby dostarczyć wielu ekscytujących informacji" - przekazali bibliotekarze.

 

Przypomnieli, że dzięki włosowi Mikołaja Kopernika, odnalezionemu w jego książce, zidentyfikowano szczątki astronoma w katedrze we Fromborku. 

 

ZOBACZ: Znalazł siekierę sprzed kilku tysięcy lat. Pochwalił się w sieci, odwiedziła go policja

 

Co teraz stanie się z XVI-wiecznym włosem? Biblioteka wyjaśniła, że są dwie opcje. Jeśli będzie trzymał się na swoim miejscu między kartami, zostanie w książce, w której przetrwał setki lat.

 

"Jeśli natomiast wypadnie, to włożymy go do małej kopertki i umieścimy w specjalnym pudle, gdzie trzymamy oznaczone sygnaturami ciekawostki znalezione w drukach" - dodała BUW.

 

W książkach odnajdywano ślady... krwi

 

Bibliotekarze wyliczyli również, co innego odnaleźli w książkach z różnych lat. Były to święte obrazki, ryciny i inicjały powycinane z innych druków, "karteluszki" z notatkami i modlitwami, listy zakupów, walentynki, kwiatuszki, listki czy wstążeczki.

 

"Nie zdarzyło nam się chyba jeszcze znaleźć w starych drukach resztek jedzenia, ale plamy po napojach, wosku czy krwi - owszem" - przekazali.

wka/ml/ / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie