Nieoficjalnie: rozprawa w TK ws. kadencji RPO przełożona

Polska
Nieoficjalnie: rozprawa w TK ws. kadencji RPO przełożona
Polsat News
Poprzedni termin tej rozprawy wyznaczono na 10 marca

W związku z nieobecnością jednego z sędziów rozprawa w Trybunale Konstytucyjnym w sprawie konstytucyjności przedłużenia kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich została przełożona na 12 kwietnia - dowiedziała się nieoficjalnie PAP.

To kolejna zmiana terminu rozpoznania sprawy zainicjowanej wnioskiem grupy posłów PiS, którzy chcą zbadania konstytucyjności ustawowego przedłużenia pięcioletniej kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich w sytuacji, gdy upłynie jego kadencja, a następca nie zostanie wybrany.

 

ZOBACZ: Bodnar: czy religia na maturze to teraz najważniejszy temat w Polsce?

 

Poprzedni termin tej rozprawy wyznaczono na 10 marca. Wówczas jednak TK uwzględnił wniosek RPO Adama Bodnara i odwołał termin, wyznaczając nowy na 25 marca.

 

Chodziło o nowe pismo przedstawiciela wnioskodawców z 2 marca br., w którym wskazano nowy wzorzec kontroli zaskarżonego przepisu. Zdaniem Rzecznika, pismo to należało traktować jako nowy wniosek w sprawie, wobec czego - zgodnie z ustawą o TK - RPO ma 30 dni na przedstawienie uzupełniającego stanowiska.

 

W środę Biuro RPO poinformowało o złożeniu kolejnego wniosku o odroczenie rozprawy, podkreślając, że wniesiono o wyznaczenie nowego terminu nie wcześniej niż 3 kwietnia, natomiast TK odroczył rozprawę do 25 marca.

"Konieczność uruchomienia kontroli"

Sprawa dotyczy zbadania konstytucyjności de facto ustawowego przedłużenia kadencji RPO, która zgodnie z art. 209 ust. 1 Konstytucji RP wynosi 5 lat. Zgodnie z ustawą o Rzeczniku Praw Obywatelskich "dotychczasowy Rzecznik pełni swoje obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego Rzecznika".

 

ZOBACZ: Piotr Ikonowicz kandydatem Lewicy na RPO

 

"Kadencja RPO wynikająca z konstytucji traktowana powinna być jako pierwszy wskaźnik jego legitymacji do działania. Z tą kadencją powinna iść synchronizacja kadencyjności w ustawie o RPO. Obecnie tego nie ma i dlatego zachodzi konieczność uruchomienia kontroli konstytucyjnej zaskarżonego przepisu" - wskazywali w swoim wniosku posłowie PiS.

 

Bodnar w stanowisku skierowanym w związku z tym do Trybunału podkreślał z kolei, że "wykluczenie tego, aby dotychczasowy Rzecznik pełnił swoje obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego, prowadziłoby do osłabienia ochrony praw i wolności". Wniósł o uznanie przepisu za konstytucyjny.

"Co najmniej do końca kadencji Sejmu"

O uznanie przepisu za niekonstytucyjny w stanowiskach do TK wnieśli Prokurator Generalny i Sejm. PG podkreślił, że "nie można względami pragmatycznymi usprawiedliwiać obchodzenia rygorów konstytucyjnych, zwłaszcza wprost zapisanych w ustawie zasadniczej, a nie tylko z niej wyinterpretowanych".

 

Z kolei Sejm zaznaczył, że konstytucja precyzyjnie określiła kadencję RPO i nie uzależniła czasu jej trwania od żadnych dodatkowych warunków. Tymczasem - jak wskazał Sejm - "przy permanentnym braku porozumienia pomiędzy Sejmem a Senatem przepis pozwala na sprawowanie przez Rzecznika obowiązków co najmniej do końca kadencji Sejmu, a teoretycznie nawet dłużej, przez czas bliżej nieoznaczony".

 

ZOBACZ: Kandydat Wiosny na RPO. Biedroń podał nazwisko

 

Do sprawy wyznaczony jest skład pięciorga sędziów TK. Przewodniczącą składu jest prezes Trybunału Julia Przyłębska, sprawozdawcą sędzia Stanisław Piotrowicz, a oprócz nich w składzie są sędziowie: Justyn Piskorski, Bartłomiej Sochański i Wojciech Sych.

ms/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie