Morderstwo w Knurowie. Jest wniosek o aresztowanie podejrzanego
Kilka ran postrzałowych głowy i klatki piersiowej miała zamordowana we wtorek 46-letnia mieszkanka Knurowa na Śląsku - wykazała sekcja zwłok. Do sądu trafił wniosek o aresztowanie jej męża, podejrzanego o dokonanie tej zbrodni. W trakcie zatrzymania miał przy sobie broń czarnoprochową.
- Przyczyną śmierci kobiety były rany postrzałowe, zarówno głowy, jak i klatki piersiowej. Będziemy zasięgać również opinii balistycznej - powiedziała w czwartek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Joanna Smorczewska.
ZOBACZ: Inowrocław. Matka prawdopodobnie zabiła dzieci. Chłopcy mieli 3 i 5 lat
Po przeprowadzonej w środę w Zakładzie Medycyny Sądowej sekcji zwłok do Prokuratury Rejonowej Gliwice-Zachód doprowadzono męża ofiary. Czynności z udziałem zatrzymanego odbywały się w środę wieczorem. Po przedstawieniu mu zarzutu zabójstwa i przesłuchaniu śledczy przesłali do sądu wniosek o aresztowanie podejrzanego do sądu. Posiedzenie w tej sprawie nie zostało jeszcze wyznaczone.
Prok. Smorczewska powiedziała, że podejrzany w trakcie przesłuchania przyznał się do winy, jednak śledczy nie ujawniają treści jego wyjaśnień.
Na stacji powiedział, że zabił żonę
49-latek został zatrzymany we wtorek po południu. Chwilę wcześniej wszedł do jednej ze stacji paliw w Knurowie, kupując alkohol pracownicy stacji powiedział, że zabił swoją żonę. Podał kobiecie swój adres zamieszkania. Kiedy pracownica zadzwoniła na numer alarmowy, mężczyzna wyszedł już ze stacji.
ZOBACZ: Były mąż zabił 35-latkę. W mieszkaniu było dziecko
Policjanci, którzy pojechali pod wskazany adres, na klatce schodowej zauważyli mężczyznę, który mierzył do siebie z broni. Funkcjonariuszom udało się go obezwładnić. W mieszkaniu znaleziono ciało kobiety; jak się okazało, była to żona zatrzymanego. Na miejscu przeprowadzono czynności m.in. z udziałem prokuratora, technika kryminalistyki i biegłego z zakresu medycyny sądowej.
Czytaj więcej