Birma. Polski dziennikarz uwolniony. MSZ dziękuje niemieckiej ambasadzie za wsparcie
Dzięki wspólnemu działaniu służb konsularnych Polski i Niemiec, polski dziennikarz Robert Bociaga aresztowany w Myanmar jest wolny; MSZ dziękuje konsulowi i ambasadorowi Niemiec w Rangun oraz całemu zespołowi ambasady za wsparcie - poinformował resort spraw zagranicznych w czwartek na Twitterze.
"Z radością informujemy, że dzięki wspólnemu działaniu służb konsularnych Polski i Niemiec, polski dziennikarz Robert Bociaga aresztowany w Myanmar jest wolny. MSZ dziękuje Konsulowi i Ambasadorowi Niemiec w Rangun oraz całemu zespołowi ambasady za wsparcie w udzieleniu pomocy obywatelowi RP" - oświadczył resort spraw zagranicznych.
W środę agencja AFP poinformowała, że zatrzymany w Birmie polski dziennikarz i fotoreporter Robert Bociaga został tego dnia zwolniony z aresztu po 13 dniach. Polak, który relacjonował m.in. dla dpa i CNN protesty przeciw przewrotowi wojskowemu, ma zostać wydalony z kraju.
Z radością informujemy, że dzięki wspólnemu działaniu służb konsularnych 🇵🇱 i 🇩🇪, polski dziennikarz Robert Bociąga aresztowany w 🇲🇲jest wolny.
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP 🇵🇱 (@MSZ_RP) March 25, 2021
#MSZ dziękuje Konsulowi i Ambasadorowi Niemiec w Rangun oraz całemu zespołowi ambasady za wsparcie w udzieleniu pomocy obywatelowi RP.
O swoim uwolnieniu agencję poinformował sam Bociaga, dodając, że musiał zapłacić karę 200 tys. kiatów, czyli ok. 550 zł.
Ponad 2 tys. zatrzymanych
Birmańskie służby penitencjarne podały w środę, że zwolniły tego dnia z więzienia Insein w Rangunie ponad 600 osób, zatrzymanych przez krajowe siły bezpieczeństwa od 1 lutego.
ZOBACZ: "Kurtuazyjna wizyta". Papież spotkał się z dowódcą sił zbrojnych w Birmie
Według działającego w Birmie i Tajlandii Związku Pomocy Więźniom Politycznym od zamachu stanu 1 lutego w tym kraju zatrzymano co najmniej 2,4 tys. osób i kilkudziesięciu dziennikarzy. Z rąk wojskowych miało zginąć dotąd co najmniej 275 uczestników protestów
Czytaj więcej