Prezydent: jedynie na naszych ziemiach za ratowanie groziła śmierć

Polska
Prezydent: jedynie na naszych ziemiach za ratowanie groziła śmierć
PAP/Tytus Żmijewski
Prezydent RP Andrzej Duda

Terror nazistowski nie złamał ducha wolności i morale naszego narodu - podkreślił prezydent RP Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów Narodowego Dnia Pamięci Polaków Ratujących Żydów. Dodał, że Polacy działali w warunkach, które nie miały precedensu w okupowanej przez hitlerowców Europie. 

Obchody Narodowego Dnia Pamięci Polaków Ratujących Żydów w Toruniu rozpoczęły się od mszy świętej w Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II. W obchodach zorganizowanych przez ojców redemptorystów uczestniczyli m.in. prezes IPN dr Jarosław Szarek, sekretarz stanu i pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą Jan Dziedziczak, a także prezydencki minister Adam Kwiatkowski i były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

 

"Trzeba dawać dobry przykład"

 

- W czasie drugiej wojny światowej również pojawiły się rozpalone piece – piece nienawiści i piece pogardy, których wspomnienia nadal wyciskają łzy i rozpacz. W postawie okrutnego władcy Nabuchodonozora i w postawie Hitlera jest sporo niechlubnych podobieństw - mówił bp toruński Wiesław Śmigiel.

 

O. Tadeusz Rydzyk wskazał, że "słowa uczą, a pociągają przykłady". - Trzeba dawać dobry przykład - podkreślił.

 

Następnie w kaplicy pamięci odsłonięto i poświęcono kolejne tablice z 26 nazwiskami Polaków, którzy ponieśli śmierć, ratując Żydów.

 

"Jedynie na naszych ziemiach za ratowanie groziła natychmiastowa śmierć"

 

"Jestem pod olbrzymim wrażeniem coraz liczniejszych uroczystości i inicjatyw, podejmowanych dla upamiętnienia naszych narodowych bohaterów. To niezwykle ważny wkład w zachowanie i upowszechnianie prawy o historii najnowszej naszej ojczyzny oraz jej obronę przed manipulacjami i wypaczeniem. To też dowód przywiązania do najważniejszych wartości, które stanowią fundament Rzeczypospolitej" - wskazał prezydent w liście odczytanym przez Adama Kwiatkowskiego.

 

Dodał, że Polacy działali w warunkach, które nie miały precedensu w całej okupowanej przez hitlerowców Europie. "Jedynie na naszych ziemiach za ratowanie skazanych na masową zagładę groziła natychmiastowa śmierć. Terror nazistowski nie złamał jednak ducha wolności i morale naszego narodu" - napisał prezydent Duda.

 

ZOBACZ: Uroczystości przed Ścianą Śmierci w obozie Auschwitz

 

Jego zdaniem toruńska Kaplica Pamięci Męczenników Polskich, w której uwiecznione zostają imiona i nazwiska Polaków - ofiar zbrodni niemieckich zabitych za to, że nieśli wsparcie i ocalenie mordowanym Żydom - znajduje szczególne miejsce w dziele pamięci.

 

"Polacy udzielali schronienia i pomocy swoim żydowskim sąsiadom i znajomym, a także przypadkowo napotykanym uciekinierom. Kierowali się miłosierdziem i najgłębszymi ludzkimi odruchami, choć byli świadomi strasznych konsekwencji, jakie w razie dekonspiracji czekają ich ze strony prześladowców" - napisał Duda.

 

Wicepremier Jacek Sasin powiedział w nagraniu zaprezentowanym podczas uroczystości, że najtragiczniejszy czas polskiej historii - jakim była II wojna światowa - był również okresem wielkiego heroizmu i bohaterstwa. - Dzięki setkom tysięcy Polaków, którzy nie baczyli na grożącą im i ich rodzinom karę śmierci, wojnę w ukryciu przeżyło 30-40 tysięcy polskich Żydów - zauważył wicepremier.

 

Szef IPN zwrócił uwagę, że coraz częściej wobec Polski, która była pierwszą ofiarą totalitaryzmu niemieckiego i sowieckiego, kierowane są bezczelne kłamstwa.

 

- Dzięki takim miejscom, dzięki takim inicjatywom nie można już kłamać. To prawda zwycięża i ona zwycięży tak jak ci ludzie, którzy zapłacili życiem za tą uniwersalną prawdę, że zło, chociażby za nim stały największe potęgi, nigdy nie zwycięży dobra tkwiącego w człowieku - wskazał Szarek.

 

ZOBACZ: "Najgorsze były noce. Dzieci płakały, przez sen wołały mamę". 76. rocznica wyzwolenia Auschwitz

 

Minister Dziedziczak podkreślił, że w pomaganie Żydom musiało być zaangażowanych setki tysięcy, a nawet ponad milion Polaków. "Polska była areną niewyobrażalnego niemieckiego i sowieckiego bestialstwa. Mimo tego na okupowanych przez tyranów ziemiach zwyciężyło człowieczeństwo. Miało to oczywiście związek z chrześcijańską tożsamością Polaków" - ocenił Dziedziczak.

 

Zdaniem posła Ardanowskiego, od lat zaangażowano w dbanie o pamięć o bohaterach polskiej historii, dziś przypominani są ci, którzy dali świadectwo swojego człowieczeństwa. "Jesteśmy z nich dumni. My - Polacy - jesteśmy z nich dumni. Nie możemy dopuścić, by ocena zachowania Polaków w czasie II wojny światowej została zakłamana" - powiedział Ardanowski.

 

Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów

 

Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów, który z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy został w 2018 r. ustanowiony przez parlament, jest wyrazem czci dla wszystkich obywateli polskich – niezależnie od narodowości – którzy pomagali Żydom poddanym ludobójczej eksterminacji przez niemieckich okupantów.

 

Wybór daty nawiązuje do dnia, w którym Niemcy zamordowali w Markowej (dzisiejsze województwo podkarpackie) rodzinę Ulmów. 24 marca 1944 r. życie stracili Józef Ulma, jego ciężarna żona Wiktoria, ich szóstka małoletnich dzieci, a także ośmioro ukrywanych przez polską rodzinę Żydów z rodzin Didnerów, Grünfeldów i Goldmanów. 

pgo/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie