Radziwiłł: pacjenci, którzy mogą poczekać na zabieg, powinni ustąpić
- Po zaplanowanych operacjach pacjenci często trafiają na odziały intensywnej terapii, a one są teraz kluczowe dla ratowania ciężko chorych pacjentów z Covid-19 - mówił w "Punkcie widzenia" wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł, uzasadniając swój apel, by odłożyć w czasie niektóre zabiegi. - To nie jest zakaz wykonywania planowych operacji - uściślił.
Grzegorz Jankowski zapytał Konstantego Radziwiłła o sytuację w warszawskim Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc. W tej placówce wojewoda mazowiecki nakazał przygotować miejsca dla chorych na Covid-19, co wzbudziło niepokój pacjentów onkologicznych oraz z mukowiscydozą.
Chorzy obawiali się, że przekształcenie części Instytutu na miejsce walki z koronawirusem pozbawi ich możliwości leczenia, np. odwołania planowych zabiegów.
ZOBACZ: Rzecznik MZ: duży niepokój budzi sytuacja w woj. mazowieckim i śląskim
- Pacjenci będą operowani. Z dyrektorem Instytutu wyjaśniliśmy, jak uruchomić łóżka "covidowe" w części tej placówki bez zagrożenia dla pacjentów - zapewnił Konstanty Radziwiłł.
"Kolizja występuje na OIOM-ach"
Jak dodał gość "Punktu widzenia", starał się "tak ważyć decyzje, aby robić jak najmniej rozgardiaszu". Zaapelował też, by "na najtrudniejszy czas", czyli najbliższe 2-4 tygodnie, odłożyć zabiegi czy procedury medyczne, które mogą poczekać. Jako przykład wskazał operacje ortopedyczne.
- Te, które nie mogą poczekać, powinny być wykonywane. Prosimy o to, aby w każdym przypadku decydowali dyrektorzy szpitali oraz lekarze po ocenie stanu pacjenta i potencjalnego zagrożenia - zastrzegł.
WIDEO: "Pacjenci, którzy mogą poczekać na zabieg, powinni ustąpić". Apel wojewody w "Punkcie widzenia"
Według wojewody, po zaplanowanych operacjach pacjenci często trafiają na odziały intensywnej terapii, a one "są teraz kluczowe dla ratowania ciężko chorych pacjentów z Covid-19".
- I tu następuje kolizja, a nie na zwykłych oddziałach - uznał.
Jak dodał Radziwiłł, pacjenci z koronawirusem "potrzebują pomocy dzisiaj, jutro i w najbliższych dniach". - Osoby, które mogą poczekać, powinny ustąpić. To apel o umiar w kwalifikowaniu do planowych operacji, a nie zakaz ich wykonywania - wyjaśnił.
"Obserwujemy ludzi, którzy na rympał próbują ominą obostrzenia"
Zdaniem Konstantego Radziwiłła, każdy z nas powinien mieć "więcej odpowiedzialności za to, co się dzieje".
ZOBACZ: Trzecia fala w Polsce. Szpitale na granicy wytrzymałości
- Obserwujemy obostrzenia, ale i "pomysłowych" ludzi, którzy siłą, na "rympał" albo skomplikowanymi meandrami intelektualnymi próbują je ominąć. Ważniejsze niż restrykcje powinna być indywidualna świadomość, przykładowo o tym, że chodząc bez maseczki można się przyczynić do czyjegoś zakażenia - zauważył gość Grzegorza Jankowskiego.
Według Radziwiłła, sens ma "nawet zwrócenie uwagi osobie, która zachowuje się w sposób niedopuszczalny" podczas epidemii. - Podobnie jak nieodwiedzanie nielegalnie czynnych lokali - dodał.
Czytaj więcej