Grodzisk Mazowiecki. Ratusz zatrudnił tragarzy. Wszystko przez awarię windy
Windy zawodzą regularnie, ale oni nigdy. Na dworcu PKP w Grodzisku Mazowieckim znowu pojawili się tragarze. Pomagają ludziom pod górę wnieść bagaż, nic więc dziwnego, że niektórzy mówią o nich szerpowie. Tyle ze nie z Himalajów a z Grodziska.
Na dworcu PKP w Grodzisku Mazowieckim pojawili się tragarze. Ze względu na awarię zdewastowanej windy pomagają oni mieszkańcom pokonać strome schody. Nie trzeba się wcześniej umawiać, wystarczy podjeść i poprosić o pomoc.
- Pomagamy tutaj starszym ludziom nosić torebki, wózki i rowery - mówi jeden z tragarzy
Tragarze czekają na ludzi po obu stronach kładki. Pracują na dwie zmiany, od poniedziałku do soboty. Zatrudnił ich ratusz, który znalazł chętnych w urzędzie pracy.
ZOBACZ: Grodzisk Mazowiecki: zaatakował ratowników nożem. Wcześniej bez powodu wezwał karetkę
- Na południu, w kontekście naszych szerpów powiedzielibyśmy "nosicze", a my mamy naszych mieszkańców, którzy mogą zarobić. Pomagają szczególnie kobietom nosić wózki, rowery - przyznał Tomasz Krupski, zastępca burmistrza Grodziska Mazowieckiego.
WIDEO: Tragarze zamiast windy - materiał "Wydarzeń"
Kolejna awaria wind
Problem z windami na dworcu PKP w Grodzisku Mazowieckim wraca co jakiś czas. Pierwszy raz ratusz musiał zatrudnić tragarzy 5 lat temu. W grudniu wandale znów zniszczyli wszystkie windy na dworcu.
ZOBACZ: Winda nie działa? W Grodzisku pomogą... tragarze
- Okazało się, że te dewastacje były tak poważne, że aby naprawić windy, należało zamówić części u producenta we Włoszech. Mamy informację, że te elementy dotrą jeszcze w marcu i wtedy będziemy mogli udostępnić wszystkie windy pasażerom - powiedział Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Tragarze mają pracować do maja, o ile znów ktoś nie popsuje wind.
Czytaj więcej