Podpalił się na stacji benzynowej. Nieoficjalnie: jest podejrzewany o zabójstwo
Na stacji benzynowej przy al. Grunwaldzkiej w Gdańsku Oliwie w sobotę wieczorem podpalił się mężczyzna. Został zabrany do szpitala. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja, ale według nieoficjalnych informacji poszkodowany może mieć związek z zabójstwem 57-latka z Kościerzyny.
Policja otrzymała zgłoszenie o zdarzeniu w sobotę tuż przed godziną 20.
W rozmowie z portalem trojmiasto.pl oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku nadkom. Magdalena Ciska przekazała, że mężczyzna przyszedł na stację, nalał benzynę do przedmiotu przypominającego kanister, a następnie oblał się nią i podpalił.
ZOBACZ: Samopodpalenie w Olsztynie. Nie żyje 44-latek
- Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Na miejscu zdarzenia pracują policjanci prewencji i kryminalni, technik kryminalistyki zabezpiecza ślady. Policjanci przesłuchują świadków i analizują zapisy monitoringu. Wszystkie okoliczności tej sprawy są przez nas sprawdzane - dodała Ciska.
Mężczyzna żyje, ale jego stan lekarze określają jako ciężki. - Wiadomo, że najpierw został przetransportowany do uniwersyteckiego centrum klinicznego w Gdańsku, a dzisiaj w nocy śmigłowcem został przetransportowany do Centrum Leczenia Oparzeń. Może to świadczyć o tym, że lekarze walczą o jego życie - przekazał reporter Polsat News Marcin Józefowicz.
WIDEO: na miejscu zdarzenia jest reporter Polsat News
"Powiedział jak ma na imię"
- Cała akcja trwała ok. 1,5 h. Nieoficjalnie mężczyzna miał powiedzieć strażakom jak się nazywa. Policja sprawdza, czy nie jest to mężczyzna, który mieszkał z zamordowanym mężczyzną z Kościerzyny - informował Marcin Józefowicz.
Chodzi o zdarzenie, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę lub wczesnym rankiem. Zwłoki 57-letniego mężczyzny ujawniono w sobotę w jednej z kamienic przy ul. Wybickiego. Według nieoficjalnych informacji, ciało znalazła sąsiadka.
ZOBACZ: Zabójstwo sprzed 16 lat na Kaszubach. Podejrzany trafił do aresztu
Jak dotąd nie ujawniono sprawcy. Śledczy nie zdradzają szczegółów zbrodni.
- Na pewno mamy do czynienia z zabójstwem. Mężczyzna miał rany w obrębie brzucha i klatki piersiowej. Trwają czynności na miejscu, mające na celu wyjaśnienie okoliczności tego zdarzenia. Na ten moment nie możemy udzielić więcej informacji – powiedziała w sobotę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk.
Na razie policjanci nie potwierdzają informacji, czy mężczyzna który dokonał samopodpalenia to poszukiwany ws. zabójstwa. Jest to przedmiotem prowadzonego śledztwa.
Czytaj więcej