6-latka zastrzelona przez członka rodziny po kłótni o rozlaną wodę
6-latka z Pasadeny w Teksasie (USA) została dwukrotnie postrzelona w klatkę piersiową przez członka rodziny. Dziewczynka zmarła w szpitalu. Według wstępnych ustaleń policji do zdarzenia doszło w trakcie kłótni o rozlaną wodę. To nie jedyna tragedia, jaka w ostatnim tygodniu miała miejsce w rodzinie dziewczynki.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 11:30 w piątek. 6-letnia Laurionne została dwukrotnie postrzelona w klatkę piersiową przez jej krewnego, 35-letniego Raymeona Meansa. Według wstępnych ustaleń policji, strzelanina była wynikiem kłótni o, to, że dziecko rozlało wodę.
ZOBACZ: Kara śmierci za aborcję? Amerykański polityk chce zmienić prawo
Dziewczynka została przewieziona do szpitala. Obrażenia okazały się jednak zbyt poważne, a lekarze nie byli w stanie jej uratować. Laurionne zmarła tego samego dnia.
"Może grozić mu kara śmierci"
- Nie jestem w stanie mówić. Moja wnuczka była jeszcze dzieckiem. Została dwukrotnie postrzelona w klatkę piersiową - mówiła lokalnej stacji babcia dziewczynki.
Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, ale policji udało się go znaleźć i zatrzymać. Mężczyzna trafił do policyjnej celi. W przypadku postawienia mu zarzutów zabójstwa, może grozić mu kara śmierci.
Lokalne stacje telewizyjne informują, że na początku tygodnia w niezwiązanym ze sprawą wypadku samochodowym zginęło troje dzieci - kuzyni 6-letniej Laurionne. Śmierć poniosła również matka dzieci. Do wypadku prawdopodobnie doszło z winy pijanego kierowcy.
Czytaj więcej