"Obrzydliwa farsa". Ksiądz o wyznaniach ofiar pedofilii w Kościele
Ksiądz Stanisław Koczwara w swoim wystąpieniu nazwał wyznania ofiar molestowania seksualnego w Kościele "obrzydliwą farsą". - Przypuszczono atak na Kościół, na jego kapłanów, zwłaszcza tych wybitnych - stwierdził. Do słów duchownego odniosła się już kuria, która zapowiedziała podjęcie działań zobowiązujących księdza do "zaprzestania głoszenia szkodliwych i gorszących treści".
Ksiądz Stanisław Koczwara formalnie należy do diecezji zamojsko-lubaczowskiej, jednak - jak wynika z informacji na stronie diecezji - nie jest przypisany do żadnej parafii.
Duchowny, który może się pochwalić tytułem doktora nauk teologicznych, w przeszłości był wykładowcą na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Został pozbawiony tej funkcji przez Arcybiskupa Józefa Życińskiego, "za nauczanie niezgodne z papieską wizją Kościoła i antysemickie wypowiedzi".
"Rozpoczęła się powszechna paranoja"
Teraz o księdzu znów jest głośno. Wszystko za sprawą jego wystąpienia, którego fragment trafił do internetu. Duchowny poruszył w nim temat ofiar molestowania seksualnego w Kościele.
- Dzisiaj w świecie, a teraz szczególnie w Polsce, trwa prawdziwa histeria w postaci - tak zwanego - seksualnego molestowania dzieci - powiedział ks. Koczwara.
ZOBACZ: Pedofilia w niemieckiej archidiecezji. Setki ofiar i ponad 200 sprawców
Zjawisko to określił "współczesnym wariantem polowań na czarownice". - Rozpoczęła się powszechna paranoja - dodał, śmiejąc się. - Dorośli ludzie - zanosząc się od płaczu - publicznie opowiadają, jak w dzieciństwie ich molestowano. I nikt nie ośmiela się wydrwić tej obrzydliwej farsy - stwierdził.
- Przypuszczono atak na Kościół, na jego kapłanów, zwłaszcza tych wybitnych. Więc tworzy się na zamówienie bluźniercze obrazy, w których wszyscy kapłani są przedstawieni jako uosobienie wszelkich zbrodni - dodał.
"Szkodliwe i gorszące treści"
Do słów księdza odniosła się w specjalnym oświadczeniu diecezja zamojsko-lubaczowska.
"W związku z wypowiedziami medialnymi ks. dr hab. Stanisława Koczwary, w których w sposób wyraźny zniekształca spojrzenie Kościoła katolickiego na kwestię wykorzystywania seksualnego osób małoletnich przez niektórych duchownych, Biskup Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej, do której inkardynowany jest ks. Koczwara, zdecydowanie odcina się od kontrowersyjnych fragmentów jego wypowiedzi" - przekazał cytowany w komunikacie ks. Michał Maciołek, rzecznik diecezji zamojsko-lubaczowskiej.
ZOBACZ: Ksiądz aresztowany za potrącenie 16-latki. Miał uciec z miejsca wypadku
"Ordynariusz ks. Koczwary podejmie niezwłocznie działania, by upomnieć duchownego, zobowiązać do zaprzestania głoszenia szkodliwych i gorszących treści, które mogą powodować niezrozumienie i cierpienie nie tylko u osób pokrzywdzonych, ale wszystkich wrażliwych na zło wykorzystania seksualnego" - dodał.
"W ludziach obudziły się demony"
To nie jedyna kontrowersyjna wypowiedź duchownego. W internecie można również znaleźć fragment jego słów odnośnie do obowiązku noszenia maseczek w kościele.
- Czy nakaz zakrywania twarzy, wydany przez ministra od niszczenia zdrowia psychicznego i fizycznego rodaków, bo przecież nie od zdrowia, nie jest tworzeniem granic? - pyta ksiądz.
ZOBACZ: W tym kościele nie trzeba nosić maseczek. "Nikt nie może się zarazić koronawirusem"
- Oddzielić maską jednego od drugiego, niech się boją. Niech patrzą na siebie jak na roznosicieli niebezpiecznych wirusów, niech się utrwali w świadomości bariera lęku. Ile podejrzliwości, strachu, złości do drugiego jest w nas samych z powodu paniki sianej przez wszechpotężne media - stwierdził.
- W ludziach obudziły się demony wrednego donosicielstwa, kapownictwa, szpiegostwa - dodał.
- I, o zgrozo, temu przyklaskują ci wszyscy duchowni, którzy sami chodzą w maskach i nakazują to innym - powiedział.
Według księdza "zakryta twarz w czasie modlitwy jest obrazą Boga".
Czytaj więcej