Pomorskie. 12-latka zmarła po zatruciu tlenkiem węgla
12-letnia dziewczyna zmarła w Kwidzynie po zatruciu tlenkiem węgla z piecyka gazowego.
Jak powiedział w środę oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku, do zatrucia tlenkiem węgla doszło we wtorek wieczorem w domu wielorodzinnym w Kwidzynie.
ZOBACZ: Podtrucie czadem w kościele. Siedem osób poszkodowanych
- Zgłoszenie otrzymaliśmy po godz. 21. W łazience zasłabła nastoletnia dziewczynka. Mimo podjętej resuscytacji krążeniowo-oddechowej nastolatki nie udało się uratować. O godz. 21.47 lekarz stwierdził zgon - powiedział oficer dyżurny KW PSP w Gdańsku.
Śledztwo w sprawie śmierci nastolatki prowadzi policja.
Bezwonny i pozbawiony smaku
Od początku sezonu grzewczego PSP prowadzi akcję "Czujka na straży Twojego Bezpieczeństwa" mającą na celu m.in. podniesienie świadomości o zagrożeniu zatruciem tlenkiem węgla oraz przypomnienie o obowiązkowym przeglądzie i czyszczeniu przewodów kominowych. Strażacy zachęcają podczas akcji do zainstalowania czujki - czad jest bezwonny, bezbarwny i pozbawiony smaku, człowiek nie może go wyczuć.
W układzie oddechowym człowieka tlenek węgla wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia - przy dużych stężeniach tego gazu - może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał albo nawet śmierć.