"Fejk news". Proboszcz z Zakopanego o parafialnej "galerii handlowej" przy Krupówkach
Sklep zbudowany na działce należącej do sanktuarium Najświętszej Rodziny w Zakopanem nie należy do parafii. Kościół wydzierżawił na 25 lat działkę przy ul. Krupówki i nie ma wpływu na działalność handlową swojego kontrahenta. Uzyskane w ten sposób pieniądze mają pomóc utrzymywać parafię, zasilą m.in. szkołę katolicką i kuchnię dla ubogich - powiedział polsatnews.pl proboszcz ks. Bogusław Filipiak.
Na działce należącej do Parafii Najświętszej Rodziny w Zakopanem (woj. małopolskie), przy dolnych Krupówkach, powstał pawilon handlowo-usługowy. Trwają w niej ostatnie prace przed uruchomieniem. Na elewacji pojawił się szyld popularnej sieci odzieżowej - podała "Gazeta Krakowska".
Parafialna galeria handlowa to "fejk news"
- Budynek nie jest parafialny - powiedział polsatnews.pl proboszcz zakopiańskiej parafii ks. Bogusław Filipiak i potwierdził, że będzie w nim sklep sieci odzieżowej. - Dzierżawiona jest działka, a obiekt jest własnością innej osoby, która ma podpisaną umowę z najemcą powierzchni - powiedział ks. proboszcz.
- Parafia nie budowała galerii handlowej, budował ją inwestor - powiedział kapłan. Jak wyjaśnił parafia uzyskała pozwolenie budowlane, była także wymieniona jako inwestor na tablicy informacyjnej, ale nie ponosiła nakładów na budowę obiektu handlowo-usługowego przy ul. Krupówki.
ZOBACZ: Środa Popielcowa. Kościół katolicki rozpoczyna Wielki Post
- Dlatego to nie parafia podpisuje umowy z dzierżawcami, ale inwestor, który zbudował obiekt - powiedział dziekan sanktuarium przy Krupówkach. - Nie jest też prawdą, że to pierwsza galeria handlowa przy parafii. To "fejk news" - powiedział ks. Filipiak.
Dodał, że w "galerii" będzie tylko jeden sklep. - Zawsze była mowa o tym, że to będzie sklep - przyznał.
Wyjaśnił, że parafia nie ma nawet udziałów w tej inwestycji. Zdaniem ks. Filipiaka parafia nie mogłaby przeznaczyć środków na budowę, bo są one zbyt duże. Proboszcz powiedział polsatnews.pl, że sklep w budynku, który powstał na kościelnej działce ma zostać uruchomiony 25 marca.
Sanktuarium dzierżawi tylko działkę
Krakowska kuria przekazała, że proboszcz ks. Bogusław Filipiak ma wszelkie zezwolenia na taką działalność. Zgodę na podpisanie umowy wieloletniej dzierżawy terenu wyraził arcybiskup metropolita krakowski Stanisław Dziwisz, następnie arcybiskup Marek Jędraszewski, który obecnie jest metropolitą krakowskim. Według dziekana sanktuarium zgodę wydał także papież Franciszek. - Mamy na to zgodę Stolicy Apostolskiej - powiedział proboszcz.
- Ksiądz proboszcz parafii Najświętszej Rodziny w Zakopanem posiada wszelkie pozwolenia na tę działalność - potwierdził polsatnews.pl rzecznik krakowskiej kurii ks. Łukasz Michalczewski.
ZOBACZ: Zaremba: Kościół mógłby odegrać sensowną rolę w zwalczaniu pandemii
Według proboszcza zakopiańskiego sanktuarium umowa została podpisana na 25 lat, a po upływie tego okresu nastąpi amortyzacja obiektu. Po upływie okresu dzierżawy budynek może stać się ewentualnie własnością parafii.
Jednocześnie proboszcz przyznał, że o pozwolenie na budowę starała się parafia, a nie inwestor.
- Pozwolenie było na parafię, na tablicy informacyjnej także inwestorem była parafia, ale była to połowa prawdy. Urząd Skarbowy o tym wie - zapewnił kapłan.
Pieniądze pożytkiem na działalność
Proboszcz sanktuarium przy Krupówkach wyjaśnił, że opłata dzierżawna za działkę trafi do parafii.
- Wielkości dochodów parafii nie mogę podać, ale będą to pieniądze z dzierżawy działki - powiedział proboszcz.
- Środki z dzierżawy w tej, jak i w innych parafiach przeznaczone są w pierwszej kolejności na dzieła charytatywne oraz na utrzymanie parafii (ogrzewanie kościoła, prąd itp.) - poinformował polsatnews.pl rzecznik krakowskiej kurii ks. Michalczewski.
ZOBACZ: Parafia sprzedaje lody, aby zarobić na remont kościoła. Nietypowa zbiórka w Gnojnie
- Parafia prowadzi kuchnię brata Alberta, w zeszłym roku wydaliśmy 25 tys. posiłków. Oprócz tego jest szkoła katolicka na 120 dzieci, Caritas - wymienił proboszcz. Poinformował także, że koszt malowania wnętrza i konserwacji malowideł w kościele, które są obecnie prowadzone, to 1,5 mln zł.
Zdaniem rzecznika krakowskiej kurii wiele parafii w Małopolsce wykorzystuje swoje nieruchomości komercyjnie.
- Archidiecezja Krakowska udostępnia swoje własności również dla działalności społecznej i kulturalnej. Bardzo często salki parafialne bądź inne miejsca są przeznaczane na sale lekcyjne i wykładowe oraz wydarzenia kulturalne (np. budynek Filharmonii Krakowskiej) - poinformował ks. Michalczewski.
Sklep odzieżowy zamiast straganów
Ks. Bogusław Filipiak proboszcz parafii Najświętszej Rodziny po raz pierwszy potwierdził w lokalnych mediach, że na działce należącej do parafii budowana będzie galeria handlowa w 2016 roku. Duchowny zaznaczył, że inwestycja jest zgodna z prawem kościelnym i z planem zagospodarowania przestrzennego tego terenu. Na budowę obiektu usługowo-handlowego zgodziła się Rada Miasta Zakopanego. Pozwolenie zostało uzyskane 14 lutego 2019 roku. Prace budowlane rozpoczęły się z kolei jesienią 2019 roku.
Budynek był gotowy w październiku 2020 roku. Nowy gmach ma kamienną elewację, z przewagą szkła od strony Krupówek. Część budynku została także obłożona drewnem.
ZOBACZ: "Nie możemy liczyć na młodych". Parafia z Złotoryi wyciąga wnioski po zbiórce pieniędzy
Gmach ma rozmiary zbliżone do budynku, który stoi naprzeciwko. Zakładana powierzchnia użytkowa miała wynosić 1384 m kw, a wysokość - 10,61 metra - podawał serwis natemat.pl. Budynek ma dwie kondygnacje. Według lokalnych mediów obiekt ma kubaturę prawie 9 tys. m sześc., a to około 3 razy więcej, niż kamienica naprzeciwko.
Wcześniej w miejscu parafialnej galerii stała drewniana karczma i dwa rzędy ludowych straganów. Jednak parafia rozwiązała umowy z dzierżawcami.
- Było tu szesnaście budek, pizzeria, prowadzona była m.in. sprzedaż butów. Dochody z dzierżawy nie były wysokie - mówi proboszcz.
"Chętni chcieli kupię działkę, było wiele ofert"
Według duchownego do parafii zgłosiło się wielu oferentów. Część z nich proponowała sprzedaż terenu należącego do Kościoła.
- Byli chętni, którzy chcieli kupić od parafii działkę za ciężkie miliony. Ale nie jest sztuką sprzedać coś raz - powiedział proboszcz.
Dodał, że inwestorów przyciągało atrakcyjne położenie terenu, jednak zamiast sprzedać parcelę, parafia wybrała wieloletnią dzierżawę. Ma ona pomóc utrzymać dziesięć budynków, w tym trzy kościoły oraz dwa cmentarze.
ZOBACZ: Prymas Polski o świętach w czasie pandemii: mamy prawo do radości, nadziei, wiary
O dzierżawę konkurowały cztery podmioty. Dzięki realizacji inwestycji parafia będzie mieć stały, znaczący dochód.
- W parafii zatrudnionych jest 20 osób, płacimy miesięcznie ponad 16 tysięcy samego ZUS-u - zaznaczył kapłan. Przekazał, że na umowę zatrudnione są m.in. siostra zakonna i świecka pracownica, które zajmują się kuchnią dla osób niezamożnych.
Wyznał, że sytuacja w czasie pandemii jest trudna i parafia musi poszukiwać sposobów na finansowanie działalności.
- Tam gdzie jest możliwość, to naprawę trzeba próbować, żeby nie tylko zaglądać ludziom do kieszeni - powiedział ks. Bogusław Filipiak.
Pierwszy murowany kościół pod Tatrami
Budowę murowanego z górskiego kamienia neoromańskiego kościoła Najświętszej Rodziny przy ul. Krupówki rozpoczął w 1877 roku pierwszy proboszcz Zakopanego ks. Józef Stolarczyk. Dzięki ofiarności górali oraz właścicieli dóbr zakopiańskich - hrabiego Władysława Zamoyskiego oraz Klementyny ze Sławińskich Homolacs z mężem Edwardem - świątynia została konsekrowana 16 września 1899 roku.
Kardynał Stanisław Dziwisz wydał 18 stycznia 2016 roku dekret, na mocy którego parafia stała się Sanktuarium Diecezjalnym.
ZOBACZ: W nocy wysadzono bankomat koło sanktuarium na Krzeptówkach
Jak informuje parafia, w latach 2012-2016 została przeprowadzona generalna konserwacja kamiennej elewacji świątyni, w 2019 renowacja i konserwacja ogrodzenia oraz kamiennych stacji drogi krzyżowej, a obecnie prowadzone są prace zabezpieczające malowideł ściennych i polichromii.
Odnowione zostały także kaplice boczne i boczna nawa - podała parafia na swojej stronie.
Czytaj więcej