Andrzej Piaseczny ma koronawirusa. Opublikował nagranie ze szpitala
- Po dziesięciu dniach chorowania w domu musiałem znaleźć się w szpitalu - mówił piosenkarz Andrzej Piaseczny, który zakaził się koronawirusem. Na opublikowanym w internecie nagraniu zaapelował, by podczas epidemii przestrzegać zasad bezpieczeństwa i higieny.
Krótkie wideo z Andrzejem Piasecznym pojawiło się na Instagramie w środę po godz. 13:00. Widać na nim artystę siedzącego na szpitalnym łóżku i podłączonego do tlenu.
ZOBACZ: Koronawirus w Polsce. Ile jest wolnych łóżek i respiratorów?
Na początku nagrania Piasek przyznał, że "wolałby w tym stanie w ogóle się nie pokazywać". - Ale jest wielu ludzi, którzy dosłownie mają w nosie to, co może się z nami wydarzyć - stwierdził.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Jak dodał, również myślał, że zakażenie SARS-CoV-2 "przejdzie spacerkiem". - Jednak po dziesięciu dniach chorowania w domu musiałem znaleźć się tutaj (w szpitalu - red.) - powiedział, próbując łapać głębszy oddech.
Piasek apeluje, by zachowywać sanitarny rygor
Piosenkarz zaapelował, by "trzymać się zasad bezpieczeństwa i higieny". - Dziękuję wszystkim, którzy z pasją i zaangażowaniem zajmują się mną. Dziękuję, zdrowia - mówił.
ZOBACZ: Kolejnej fali nie będzie, jeśli... Wirusolog o pandemii
Andrzej Piaseczny rozpoczął karierę w 1992 roku, gdy wystąpił na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, a także został wokalistą zespołu Mafia. Solo występuje od 1998 roku.
Wśród wylansowanych przez niego piosenek są "Złoty środek", "Mocniej", "Jeszcze bliżej" czy "Śniadanie do łóżka". Ponadto wraz z Krzysztofem Krawczykiem śpiewał "Przytul mnie życie".
Czytaj więcej