Polacy przemycili 3 tony kokainy w beczkach z ananasami. Jeden z nich ukrywał się w Niemczech
Tomasz R. był poszukiwany przez Pomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku. Mężczyzna jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która przemyciła ponad trzy tony kokainy z Ekwadoru do Polski.
Podejrzany był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania na terenie Unii Europejskiej oraz listem gończym wystawionym za nim na terenie Polski. Miejsce pobytu ustalili "łowcy cieni" z CBŚP, przy współpracy z europejskimi organami ścigania. Podejrzany został zatrzymany przez niemieckich funkcjonariuszy w Dortmundzie.
Tomasz R. odpowie za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która dopuściła się przemytu trzech ton kokainy z Ekwadoru do Polski.
ZOBACZ: W promieniach Roentgena "gwoździe" zamieniły się w papierosy. Przemyt wart 9,5 mln zł
- Przemyt był dokonywany przez członków zorganizowanej grupy przestępczej z Ekwadoru do Hamburga, a następnie do Gdyni. Beczki z zawartością narkotyków ukryte były w transporcie pośród innych 129 beczek zawierających zamrożoną pulpę ananasową sprowadzoną z Ekwadoru drogą morską do portu w Hamburgu, a następnie dostarczoną transportem drogowym do Gdyni, na zlecenie wcześniej uśpionej spółki - informuje Prokuratura Krajowa.
Areszt dla wspólników
W ubiegłym roku w związku z przemytem zatrzymano trzech mężczyzn: Marka B., Włodzimierza S. oraz Edwarda P., mieszkańców województwa pomorskiego. Przedstawiono im zarzuty współudziału oraz pomocnictwa do tzw. przemytu znacznej ilości kokainy z terytorium Ekwadoru do Polski. Usłyszeli też zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Na wniosek prokuratora wszyscy podejrzani trafili do tymczasowego aresztu.
- Aktualnie trwa proces sprowadzania podejrzanego do Polski - przekazała prokuratura.
Czytaj więcej