Podatek od reklam. Węgry wygrały z KE przed TSUE
Węgierski podatek obrotowy od reklam nie narusza prawa Unii Europejskiej w dziedzinie pomocy państwa - orzekł Trybunał Sprawiedliwości UE. Tym samym ddalił odwołanie Komisji Europejskiej i utrzymał w mocy wcześniejszy wyrok Sądu UE.
Na mocy ustawy, która weszła w życie w dniu 15 sierpnia 2014 r., Węgry wprowadziły progresywny podatek od obrotu pochodzącego z publikacji reklam. Ów podatek, oparty na obrocie netto podmiotów publikujących reklamy (organy prasowe, media audiowizualne, podmioty zajmujące się publikacją ogłoszeń), prowadzących działalność na Węgrzech, obejmował w początkowym okresie przedziały sześciu stawek progresywnych w zależności od obrotu i został później zmieniony, wskutek czego obejmował dwie stawki. Dawał też możliwość podatnikom, których wynik przed opodatkowaniem w roku podatkowym 2013 był zerowy lub ujemny, odliczenia od ich podstawy opodatkowania 50% strat przeniesionych z poprzednich lat podatkowych.
ZOBACZ: Podatek od mediów. Jaki cel miał rząd? Sondaż
Komisja uznała w listopadzie 2016, że podatek przyjęty przez Węgry stanowił – w związku z jego progresywną strukturą, jak również w związku z możliwością odliczenia przeniesionych strat – pomoc państwa niezgodną z prawem UE.
Wyrokiem z dnia 27 czerwca 2019 r., Sąd, do którego Węgry wniosły skargę, stwierdził, że Komisja błędnie uznała, iż sporny podatek i mechanizm częściowego odliczania przeniesionych strat stanowiły korzyści selektywne.
KE następnie odwołała się od wyroku Sądu UE do TSUE. We wtorek Trybunał w całości oddalił to odwołanie.