Nowa opcja na Tinderze. Sprawdzisz, czy ktoś jest oskarżony o przemoc
Jedna z najpopularniejszych aplikacji randkowych na świecie - Tinder - w USA wprowadzi opcję sprawdzenia osoby, z którą chcielibyśmy się spotkać, pod kątem ewentualnych oskarżeń o przemoc domową. Wszystko po to, by uczynić randkowanie online bezpieczniejszym.
Jeszcze w tym roku Tinder wprowadzi nową funkcję. Użytkownicy będą mogli "prześwietlić" osobę, z którą chcieliby się spotkać.
Wszystko to dzięki współpracy Match Group (do niej należy Tinder - red.) z organizacją Garbo zajmującą się sprawdzaniem korzystających z takich aplikacji na podstawie imienia i nazwiska oraz numeru telefonu.
Sprawdzisz ewentualne zarzuty
Garbo weryfikuje przeszłość użytkowników aplikacji randkowych. Gromadzi publiczne rejestry i raporty dotyczące m.in. przemocy, nadużyć - w tym aresztowań, wyroków skazujących, zakazów zbliżania się czy nękania do tworzenia własnych sprawozdań. Nie znajdą się tam za to informacje o zarzutach dotyczących posiadania narkotyków czy wykroczeń drogowych.
ZOBACZ: Pobity Kopciuszek, Śnieżka z rozbitym nosem. Postaci z bajek jako ofiary przemocy domowej
Aplikacje randkowe chcą jeszcze bardziej zadbać o bezpieczeństwo swoich użytkowników. Stąd pomysł na uruchomienie dodatkowej funkcji. Nie podano konkretnej daty jej startu.
Do Match Group należą również PlentyOfFish, OkCupid i Hinge. Tam - w późniejszym czasie - również pojawi się możliwość "prześwietlenia" naszego potencjalnego partnera.
Czytaj więcej