Zakup 100 ton złota na rezerwy. Zapowiedź prezesa NBP
Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński powiedział, że zamierza ubiegać się o kolejną kadencję szefa banku centralnego. Glapiński zapowiedział też m.in., że w ciągu kilku lat chce dokupić jeszcze 100 ton złota na rezerwy i trzymać je w Polsce razem z obecnymi 229 tonami.
W wywiadzie dla tygodnika "Sieci" pytany, czy możliwe są ujemne stopy procentowe, odparł, że "raczej nie dla klientów indywidualnych". - I na razie w ogóle nie jest to potrzebne - dodał. Dopytywany, czy oznacza to, że nie będzie żadnych zmian stóp procentowych przyznał, że "szanse na taki ruch są obecnie bliskie zera". - Ale gdyby pojawiło się ryzyko nadmiernej inflacji bądź deflacji - zareagujemy - podkreślił szef NBP.
Polska dogania Zachód
W jego ocenie Polska z każdego kryzysu wychodzi wzmocniona, bez strat albo z małymi stratami, w efekcie za każdym razem "zmniejszając dystans do często pokiereszowanych liderów". - I przeskakujemy kolejne kraje, które w międzyczasie popadają w tarapaty, jak Portugalia, Grecja, niedługo Hiszpania - przewiduje prezes Glapiński.
ZOBACZ: Prezes NBP zapowiada banknot o nominale 1000 zł
W ocenie prezesa NBP wszystkie źródła ekspansji Polski nie są jeszcze zużyte. - Nie ma żadnego powodu, żebyśmy się trwale nie rozwijali o 2-3 proc. szybciej niż państwa Zachodu - powiedział.
Siła militarna niewspółmiernie niska do potencjału gospodarczego
W jego ocenie zagrożeniem może być nasza obecna siła militarna, która jest niewspółmiernie niska do potencjału gospodarczego. - I to jest dostrzegane. Potrzebny jest dużo większy wysiłek, skokowe zwiększenie zakupów najlepszego światowego sprzętu - ocenił.
Według niego nie ma na to dużo czasu, bo sytuacja na świecie zaostrza się - widać wzrost napięć - narastający konflikt gospodarczy między USA a Chinami, czy agresywną politykę Rosji.
Wyjaśnił, że w związku z umową ze Stanami Zjednoczonymi na budowę sześciu reaktorów jądrowych w Polsce "strona polska zapewni infrastrukturę finansową, przy pomocy też NBP, dla 51 proc. koniecznych funduszy, Amerykanie dla 49 proc.".
Oznacza to obecność w Polsce tysięcy amerykańskich inżynierów, specjalistów, także amerykańskiego kontrwywiadu i wywiadu, co będzie miało istotne, pozytywne znaczenie dla naszego bezpieczeństwa - ocenił Glapiński w wywiadzie dla "Sieci".