Przyjechali do pożaru znaleźli... krokodyla
Czescy strażacy odebrali w piątek rano zgłoszenie o pożarze domu ogrodowego w gminie Klopina. Na miejscu właściciel nieruchomości przekazał, że w płonącym budynku znajduje się... krokodyl nilowy. Natychmiast przerwano akcję gaśniczą. Gada namierzono dzięki kamerze termowizyjnej, niezbędna okazała się również pomoc lokalnego ekopatrolu.
Cztery zastępy straży przyjechały do pożaru w powiecie Šumperk ok. godz. 4 rano. Na miejscu właściciel ostrzegł ich, że na parterze płonącego budynku został... 3-metrowy krokodyl nilowy.
ZOBACZ: Wygrał walkę o życie z krokodylem. Otworzył jego paszczę gołymi rękami
"Z uwagi na bezpieczeństwo strażaków zawiesiliśmy akcję gaśniczą. Budynek był mocno zadymiony, a stan i lokalizacja zwierzęcia nie były znane" - przekazała w komunikacie por. straży kraju ołomunieckiego Lucie Balážová.
Krokodýla nilského nalezli v pátek nad ránem hasiči při požáru zahradního domku v Klopině (SU). Jedná se o třímetrový živý exemplář, který se volně pohyboval v přízemí objektu zhruba 5x4 metry. Hasební práce byly přerušeny. Na místo byli přivoláni odborníci k odchytu zvířete.(LB) pic.twitter.com/SPXhhkco3O
— Hasiči Olomouc 🚒👨🚒🔥 (@hasici_olomouc) March 12, 2021
Przy pomocy kamer termowizyjnych zlokalizowano zwierzę, i oczyścili teren w taki sposób, by do krokodyla mogły dotrzeć specjalistyczne służby. Gad został przeniesiony do garażu za pomocą specjalnych lin.
Strażacy wznowili pracę i ostatecznie udało się ugasić pożar. Jako wstępną przyczynę pożaru podano przypadkowe zaprószenie ognia. Straty wyceniono na 90 tys. koron czeskich (ok. 15,7 tys. złotych).
Czytaj więcej