Kontrola towarów importowanych z UE. Brytyjski rząd ogłosił ponowne opóźnienie
Brytyjski rząd ogłosił w czwartek, że ponownie opóźni - tym razem o sześć miesięcy - wprowadzenie kontroli niektórych towarów importowanych z Unii Europejskiej, aby dać firmom więcej czasu na przygotowanie się w sytuacji trwającej pandemii koronawirusa.
Zakończenie w dniu 31 grudnia 2020 r. okresu przejściowego po brexicie spowodowało, że pomiędzy Wielką Brytanią a UE powstała pełna granica celna, czego konsekwencją jest konieczność wypełniania dokumentów eksportowo-importowych i kontrole graniczne. O ile UE zaczęła je stosować od razu od 1 stycznia, co spowodowało problemy dla brytyjskich eksporterów, rząd w Londynie, aby złagodzić skutki, zdecydował, że obowiązek certyfikatów dla produktów pochodzenia zwierzęcego importowanych z UE wejdzie w życie od 1 kwietnia, a pełne kontrole zaczną się od 1 lipca.
ZOBACZ: Wielka Brytania. Boris Johnson o szczepieniach: kolejna tura możliwa jesienią
Ale w czwartek rząd poinformował, że terminy te zostaną przesunięte o sześć miesięcy. Zgodnie z nowym harmonogramem, wymóg wstępnego zgłoszenia produktów pochodzenia zwierzęcego wejdzie w życie 1 października, możliwość składania odroczonych celnych deklaracji importowych zostanie utrzymana do końca 2021 r., fizyczne kontrole produktów pochodzenia zwierzęcego i roślin wysokiego ryzyka fitosanitarnego będą przeprowadzane od 1 stycznia 2022 r. w punktach kontroli granicznej, wymóg wstępnego zgłaszania roślin niskiego ryzyka wejdzie w życie również 1 stycznia, a ich fizyczne kontrole na granicy - 1 marca 2022 r.
"Jako kraj prowadzący suwerenną politykę handlową poza UE mamy swobodę podejmowania decyzji w naszym interesie narodowym i w interesie naszych przedsiębiorstw. Wprowadzimy kontrole graniczne zasadniczo sześć miesięcy później niż planowano, aby dać przedsiębiorcom czas na skoncentrowanie się na odzyskaniu sił, gdy gospodarka będzie się otwierać po trudnym roku" - oświadczył David Frost, minister odpowiadający za relacje z UE.
Czytaj więcej