Europejska Agencja Leków wydała rekomendację dotyczącą szczepień produktem AstraZeneki
Europejska Agencja Leków (EMA) odniosła się do przypadków stanów zakrzepowo-zatorowych po szczepieniu przeciw Covid-19 preparatem AstraZeneca. "Obecnie nie ma wskazań, że te stany spowodowało szczepienie, a korzyści z niego wynikające nadal przewyższają ryzyko" - przekazał. Zaleciła dodanie poważnej reakcji alergicznej do listy skutków ubocznych preparatu.
EMA podała, że jej Komitet ds. Oceny Ryzyka w ramach Nadzoru nad Bezpieczeństwem Farmakoterapii (PRAC) analizuje wszystkie przypadki zdarzeń zakrzepowo-zatorowych i innych stanów związanych z zakrzepami krwi, które zostały zgłoszone po szczepieniu szczepionką AstraZeneca.
"Obecnie nie ma wskazań, że szczepienie spowodowało te stany, które nie są wymienione jako skutki uboczne tej szczepionki. Stanowisko PRAC jest takie, że korzyści wynikające ze szczepionki nadal przewyższają ryzyko, a szczepionkę można nadal podawać, dopóki trwa dochodzenie w sprawie zdarzeń zakrzepowo-zatorowych" - podała EMA.
Zaleciła uaktualnienie informacji o szczepionce i dodanie do listy możliwych działań niepożądanych poważnej reakcji alergicznej.
Decyzję podjęto na podstawie przeglądu odnotowanych w Wielkiej Brytanii 41 przypadków możliwego wstrząsu anafilaktycznego po przyjęciu tego preparatu.
Kolejne kraje zawieszają szczepienia preparatem
Stosowanie szczepionki preparatu AstraZeneca zawiesiło dotąd kilka europejskich krajów, m.in. Włochy, Norwegia, Islandia, Dania i Austria. Nie podaje go również obywatelom Tajlandia.
To reakcja na wystąpienie zakrzepów krwi u niewielkiej liczby szczepionych preparatem wyprodukowanym przez brytyjsko-szwedzki koncern. Co najmniej dwie osoby zmarły. Dotychczas stwierdzono 30 "incydentów zakrzepowych" na 5 mln zaszczepionych osób w Unii Europejskiej. AstraZeneca zapewnia, że bezpieczeństwo jej szczepionki jest intensywnie weryfikowane w ramach wciąż kontynuowanych badań klinicznych.
- Zarówno my, jak i Duńska Agencja Leków, musimy odpowiedzieć na raporty dotyczące możliwych poważnych skutków ubocznych i to zarówno z Danii, jak i z innych krajów - powiedział Soren Brostrom, dyrektor Duńskiego Urzędu Zdrow
We Włoszech - po śmierci 43-letniego żołnierza zaszczepionego preparatem AstraZeneca - zabroniono użycia jednej z partii szczepionek. Włoska Agencja Leków zapowiedziała wnikliwe badania oraz analizę dokumentacji. Mężczyzna został zaszczepiony preparatem koncernu w połowie tygodnia. Zmarł w wyniku zatrzymania pracy serca. W całej Europie są tysiące fiolek z zablokowanej we Włoszech serii. Podawanie szczepionki AstraZeneca zawiesiło dotąd 9 europejskich krajów.
Według danych Europejskiej Agencji Leków MA, do poniedziałku z 3 mln osób, które w Europie otrzymały ten preparat, wystąpienie zakrzepów zgłoszono u 22 i nie ma obecnie dowodów na bezpośredni związek ze szczepionką.
"Przyglądamy się tej sytuacji"
Polskie Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że obserwuje sytuację i jest w kontakcie z producentem. Resort podkreśla, że nie ma informacji, by opisywanie powikłania były bezpośrednim skutkiem szczepień. W razie potrzeby, podobne kroki - do tych, które wprowadziły kraje wstrzymujące szczepienia danym preparatem - mają być wprowadzane w Polsce.
ZOBACZ: Szczepionka AstraZeneca. Rząd Tajlandii wstrzymał jej stosowanie
- W tej chwili kilka krajów wstrzymało szczepienia preparatem od AstryZeneki po wystąpieniu choroby zakrzepowo-zatorowej. Takiego przypadku w Polsce jeszcze w tej chwili nie obserwujemy. Europejska Agencja Leków wydała oświadczenie, że liczba przypadków choroby zakrzepowo-zatorowej u osób zaszczepionych nie jest wyższa niż w ogólnej populacji - powiedział w piątek w radiowej Trójce wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Czytaj więcej