18-latka musiała uciekać z Mołdawii przed stalkerem. Odnalazł ją w Polsce
29-letni mężczyzna przyjechał za 18-latką z Mołdawii do Polski. Dzwonił do niej w nocy, wysyłał SMS-y, groził śmiercią i zarażeniem chorobą zakaźną. Podejrzanego o stalking zatrzymała policja, a sąd go aresztował.
Pokrzywdzona 18-letnia Mołdawianka kilka razy spotkała się z mężczyzną w swoim kraju, ale nie chciała kontynuować znajomości. - Gdy powiedziała o tym mężczyźnie, ten zaczął ją nękać. Kobieta nawet wyjechała z Mołdawii, aby uwolnić się od 29-latka, lecz on przyjechał za nią do Polski - przekazał Dawid Krajewski z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie.
Nękał również nocą
Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o stalkingu w połowie stycznia. Ustalili, że po przyjeździe do Polski sprawca dręczył swoją ofiarę, dzwoniąc do niej o różnych porach dnia i nocy oraz wysyłając jej SMS-y.
Mężczyzna również groził kobiecie śmiercią i zarażeniem chorobą zakaźną. Mimo wyraźnego sprzeciwu nękanej kobiety, nie przestawał jej dręczyć, a nawet stawał się bardziej nachalny i agresywny.
ZOBACZ: Stalker z Francji zatrzymany. Przeprowadził się do Gdańska, by mieszkać blisko ofiary
Policjanci ustalili, że za stalking odpowiada 29-letni obywatel Mołdawii, który wiedząc, że pokrzywdzona złożyła zawiadomienie o przestępstwie, zniknął. Podejrzanego zatrzymano na terenie powiatu starogardzkiego. W Prokuraturze Rejonowej w Tczewie obywatel Mołdawii usłyszał zarzuty uporczywego nękania i kierowania wobec kobiety gróźb karalnych.
Trzy miesiące aresztu
Sąd zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt.
Za przestępstwo stalkingu grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności, zaś za kierowanie gróźb karalnych do 2 lat.