Oficer elitarnej jednostki zamordował kobietę? Ochraniał m.in. siedzibę premiera

Świat
Oficer elitarnej jednostki zamordował kobietę? Ochraniał m.in. siedzibę premiera
pxhere.com
48-latek ochraniał m.in. siedzibę premiera przy Downing Street

Pod zarzutem porwania i zamordowania 33-letniej Sarah Everard został aresztowany wysoko postawiony oficer policji, który służył w dowództwie ochrony Downing Street, Pałacu Westminsterskiego i przy zagranicznych ambasadach. Mieszkanka Londynu ostatni raz widziana była 3 marca. W środę policja poinformowała, że odnalezione w lesie w Kent szczątki to najprawdopodobniej zwłoki kobiety.

Funkcjonariusz został aresztowany we wtorek wieczorem w swoim domu w Deal w hrabstwie Kent. To doświadczony, 48-letni oficer policji metropolitalnej (MET), służący w elitarnym oddziale zajmującym się ochroną budynków dyplomatycznych i rządowych - informuje "The Guardian". Dziennik donosi, że zatrzymano także kobietę, która miała pomóc mu w morderstwie.

 

ZOBACZ: USA. Pięciu policjantów oskarżonych o zabójstwo 15-latka. Miał 13 ran postrzałowych

 

- Fakt, że aresztowany mężczyzna jest służącym funkcjonariuszem policji metropolitalnej, jest zarówno szokujący, jak i głęboko niepokojący. Zdaję sobie sprawę z poważnych obaw, jakie to spowoduje - powiedział zastępca londyńskiego komisarza Met Nick Ephgrave.

 

 

W związku z sytuacją nadano specjalny komunikat telewizyjny. - Wiadomość, że nasz funkcjonariusz został aresztowany pod zarzutem zabójstwa, wywołała wstrząs i gniew wśród opinii publicznej i w MET. Przemawiam w imieniu wszystkich moich kolegów, kiedy mówię, że jesteśmy całkowicie zbulwersowani tą straszną wiadomością. Naszym zadaniem jest patrolowanie ulic i ochrona ludzi - mówiła komisarz Met Dame Cressida.

 

Przekazała, że "porywanie kobiet z ulic Londynu jest niezwykle rzadkie", ale dodała jednocześnie, że rozumie obawy, które pojawiają się wśród mieszkańców stolicy. - Ludzie w okolicy, w której zaginęła Sarah, martwią się i rozumiem to, że mogą się bać - powiedziała.

 

Porwana z ulicy?

 

Poinformowała także, że w lesie w hrabstwie Kent "odnaleziono coś, co wygląda na ludzkie szczątki", ale detektywi wciąż nie potwierdzili tego, że są to zwłoki Sarah Everard.

 

 

Sprawa zaginięcia 33-latki od tygodnia szeroko relacjonowana jest przez brytyjskie media. Kobieta 3 marca o godzinie 21 wyszła z domu przyjaciela w dzielnicy Clapham, położonej w południowym Londynie i przepadła bez śladu. Przez tydzień Everard poszukiwało dziesiątki funkcjonariuszy i ochotników oraz znajomi kobiety i rodzina.

 

Policja nadal ustala okoliczności zdarzenia, ale pojawiają się informacje, że mogła zostać wepchnięta do samochodu bezpośrednio z ulicy w miejscu, które nie jest objęte monitoringiem.

rsr/zdr/ "The Guardian", "BBC"
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie