Przypięli się do ogrodzenia TK. Akcja działaczy Strajku Kobiet
Protestujący przed Trybunałem Konstytucyjnym zdecydowali się dobrowolnie odkuć od ogrodzenia - powiedział rzecznik śródmiejskiej policji podinspektor Robert Szumiata. Dodał, że osoby będące pod TK już się rozeszły.
Do zdarzenia doszło w środę około południa. Trzy osoby przypięły się blokadami rowerowymi do ogrodzenia Trybunału Konstytucyjnego przy al. Szucha w Warszawie.
Na miejscu pojawili się policjanci, którzy zabezpieczali miejsce protestu.
Jak podawał Onet, na miejscu znajdować się miała m.in. jedna z liderek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Klementyna Suchanow. "Protest związany jest z ostatnim wyrokiem TK w sprawie aborcji" - pisał portal.
Po godzinie 16 rzecznik śródmiejskiej policji podinspektor Robert Szumiata poinformował, że protest pod TK się zakończył. - Policjanci będący na miejscu zaapelowali do protestujących i zapytali się ich, czy dobrowolnie odkują się od ogrodzenia - relacjonował.
- Na czas rozmów z protestującymi policjanci ściągnęli na miejsce karetkę pogotowia na wypadek, gdyby ktoś z protestujących potrzebował pomocy. Protestujący po kilkunastu minutach zdecydowali się dobrowolnie odkuć od ogrodzenia - przekazał. Dodał, że wszystkie osoby będące przed Trybunałem Konstytucyjnym już się rozeszły.
Protesty ruchu Ogólnopolski Strajk Kobiet zwoływane są w związku z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, który uznał w październiku ub.r., że przepis zezwalający na dokonanie aborcji w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niekonstytucyjny. Przepis ten utracił moc wraz ze styczniową publikacją orzeczenia TK.