Nowe przypadki koronawirusa. Dane ministerstwa, 10 marca
Mamy 17 tys. 260 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem - poinformowało w środę ministerstwo zdrowia. Z powodu COVID-19 zmarło 89 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 309 osób. Pod respiratory podłączonych jest ponad 1900 pacjentów - najwięcej od początku epidemii w Polsce.
"Mamy 17 260 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (2596), śląskiego (2452), małopolskiego (1497), wielkopolskiego (1358), warmińsko-mazurskiego (1272), pomorskiego (1207), dolnośląskiego (1047), łódzkiego (1022), podkarpackiego (976), kujawsko-pomorskiego (946), lubelskiego (616), podlaskiego (518), zachodniopomorskiego (478), lubuskiego (413), świętokrzyskiego (338), opolskiego (250)" - przekazało MZ w komunikacie.
ZOBACZ: Szczepionka AstraZeneca działa na brazylijski wariant koronawirusa?
274 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.
Z powodu COVID-19 zmarło 89 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 309 osób.
Od początku epidemii odnotowano 1 mln 828 tys. 313 zakażeń, zmarło 45 997 osób.
Ponad 1900 osób pod respiratorami
Resort zdrowia poinformował, że dla pacjentów z COVID-19 przygotowano 27 354 łóżka i 2702 respiratory.
Po raz pierwszy od początku epidemii w Polsce liczba zajętych respiratorów przekroczyła 1900 - aktualnie korzysta z nich 1902 pacjentów. Zajętych jest 18 378 łóżek.
Na kwarantannie przebywa 250 tys. 598 osób. Ministerstwo podało też, że wyzdrowiało dotąd 1 507 905 zakażonych.
📊 Dzienny raport o #koronawirus. pic.twitter.com/zOmLuYD31e
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) March 10, 2021
W ciągu ostatniej doby wykonano 60 tys. 748 szczepień, a od początku pandemii - 4 mln 86 tys. 863. Ponad 2,5 mln osób przyjęło pierwszą dawkę. Wystąpiły 4464 niepożądane odczyny poszczepienne, zutylizowano 5632 dawki.
W ciągu doby wykonano ponad 68,3 tys. testów na obecność koronawirusa.
"Odwlekamy kontakt ze służbą zdrowia"
O rekordowej liczbie zakażeń w tym roku i pacjentów pod respiratorami informował w Polsat News w środę rano wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Ocenił, że III fala może potrwać jeszcze kilka tygodni.
- W ciągu ostatnich dni lawinowo przybywa pacjentów w polskich szpitalach. Może przerysowuje tę sytuację, ale to jedna z ważniejszych rzeczy, która spędza nam sen z powiek. Chcemy, by te miejsca były utrzymane. W tej chwili uaktywniamy szpitale tymczasowe, które są gotowe fizycznie, ale wyposażamy je też w kadrę - dodawał.
ZOBACZ: "To jest wybór między biznesem a życiem". Waldemar Kraska zaapelował do przedsiębiorców
Wiceszef resortu zwracał uwagę, że do szpitali trafiają coraz młodsze osoby. Aktualną średnią wieku określił na ok. 62 lata. - Grupa seniorów, która poprzednio dominowała w szpitalach jest w tej chwili w większości zaszczepiona - ich w szpitalach już nie widzimy. Widzimy za to osoby młode, które w dość ciężki sposób przechodzą zakażenie koronawirusem. Wydaje się, że tego główną przyczyną jest odwlekanie pójścia do lekarza rodzinnego. Odwlekamy kontakt ze służbą zdrowia, nie robimy testu, bo "wiemy, że to koronawirus". Nie idźmy tą drogą - zapewniał.
Polska - kraj wysokiego ryzyka?
Testy na koronawirusa co 48 godzin dla Polaków wjeżdżających do Meklemburgii, jednego z landów Niemiec - taki obowiązek mogą wprowadzić nasi zachodni sąsiedzi, jeśli uznają, że mieszkamy w kraju "wysokiego ryzyka". Groźba jest realna, gdyż polskie wskaźniki epidemiczne przekroczyły próg zakażeń wskazany przez Niemców. Meklemburgia zdecydowała, że w tym tygodniu otworzy dwa centra testowania.
ZOBACZ: Niemcy uznają Polskę za kraj wysokiego ryzyka? Decyzja może zapaść w tym tygodniu
O nowym rozporządzeniu dotyczącym kwarantanny i testów na koronawirusa poinformował w wtorek rząd w Meklemburgii, czyli niemieckim landzie graniczącym z Polską m.in. na wysokości Świnoujścia i Szczecina w województwie zachodniopomorskim.
To oznacza, że mogą zmienić się zasady obowiązujące Polaków, którzy przekraczają granicę naszego kraju z Niemcami. Nasz kraj w tym tygodniu może trafić do tzw. grupy państw wysokiego ryzyka, o czym na kolejnym spotkaniu zdecyduje grupa robocza złożona z przedstawicieli kilku ministerstw.
Z reguły wliczane są do niej kraje i regiony, w których tygodniowa liczba zakażeń na 100 tys. przekracza 200. Tymczasem w Polsce liczba zakażeń od prawie tygodnia przekracza wyznaczony próg - 200 na 100 tys. osób. Eksperci jednak biorą pod uwagę także inne czynniki.
Rekomendacja NFZ ws. operacji
NFZ przekazał w niedzielę, że aby zapewnić dodatkowe łóżka szpitalne dla pacjentów wymagających pilnego przyjęcia do szpitala, Centrala Funduszu zaleca ograniczenie do niezbędnego minimum lub czasowe zawieszenie udzielania świadczeń wykonywanych planowo.
ZOBACZ: Operacje a trzecia fala epidemii. Jest zalecenie NFZ
Jak podkreślono w komunikacie, ograniczenie nie powinno dotyczyć planowej diagnostyki i leczenia chorób nowotworowych.
"Przy ograniczeniu lub zawieszeniu udzielania świadczeń, należy wziąć pod uwagę przyjęty plan leczenia oraz wysokie prawdopodobieństwo pobytu pacjenta po zabiegu w oddziale anestezjologii i intensywnej terapii" - dodano.
Kiedy powrót do szkół?
Według stanu z piątku zaszczepiono przeciwko Covid-19 zdecydowanie ponad 400 tys. nauczycieli na 590 tys. zarejestrowanych - poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Według przekazanych przez Czarnka informacji w niektórych województwach zaszczepiono 100 proc. nauczycieli, którzy chcieli przyjąć zastrzyki.
ZOBACZ: Czarnek: ponad 90 proc. nauczycieli zaszczepionych
Zapytany przez dziennikarzy o to, co z nauczycielami, którzy nie zgłosili się do tej pory do szczepienia, a zmienią zdanie, minister stwierdził, że będą musieli poczekać na szczepienia w swoich grupach wiekowych.
- Na razie nie przewidujemy żadnego dodatkowego szczepienia, na razie przewidujemy w pewnej perspektywie czasowej, ale ciągle w grupie pierwszej, szczepienia pracowników administracji szkolnej - powiedział.
Czarnka zapytano też m.in. o to, kiedy dzieci i młodzież powrócą do szkół do nauki w formie stacjonarnej.
- Jeśli zachowamy rzeczywiście odpowiedzialność społeczną, będziemy stosować się do obostrzeń, do rygorów (...) to ja jestem optymistą, że w perspektywie właśnie po Świętach Wielkanocnych, biorąc pod uwagę również fakt, że już dzisiaj mamy niemal wszystkich (z zarejestrowanych na szczepienie - red.) nauczycieli zaszczepionych, będziemy mogli rozmawiać o powrocie do nauki stacjonarnej - powiedział.
Czytaj więcej