Ksenofobia i rasizm. Tak ochroniarze z Dworca Centralnego obrażali Białorusina
Do sieci trafiło nagranie, na którym widać ochroniarzy z Dworca Centralnego, którzy obrażają jednego z pasażerów. W stronę 25-letniego Tima z Białorusi, posiadającego też polskie obywatelstwo, padają ksenofobiczne i rasistowskie hasła. "Przez antresolę cię wyp*** zaraz. Idź stąd ty, k***, ukraiński szmaciarzu" - usłyszał, gdy zwrócił im uwagę, że źle traktują bezdomnego. Reportaż "Interwencji".
W mediach społecznościowych wideo upublicznili pracownicy organizacji pozarządowych. Skontaktowali się też z poszkodowanym.
- Mówił o tym, że zwrócił uwagę ochroniarzom, którzy za ręce i nogi wyciągali siłą z dworca bezdomnego. Zwrócił im uwagę, na co został zwyzywany. Zwyzywany od ukraińskich k***, szmat i tak dalej. W stereotypowy sposób panowie ochroniarze skojarzyli, że skoro on ma taki wschodni akcent, to pewnie jest z Ukrainy – opowiada "Interwencji" Konrad Dulkowski z Ośrodka Monitorowania Zachowań Ksenofobicznych i Rasistowskich.
Od czterech miesięcy formalnie… nie żyje
25-letni Tim, który najpierw zwrócił uwagę ochroniarzom, a następnie nagrał ich reakcję, pochodzi z Białorusi. Ale ma też polskie obywatelstwo. Mieszka w Warszawie, jest fryzjerem-stylistą, prowadzi własny salon. Na dworcu znalazł się, bo wyjeżdżał na urlop. Bezdomnego i interweniujących ochroniarzy zobaczył kupując bilet na pociąg.
- To był taki pan z leżakiem, który przyszedł na środek dworca, usiadł na leżaku i zaczął gadać jakieś głupoty do siebie. On nikogo nie zaczepiał, po prostu siedział. I oni zdecydowali, że usuną go z tego miejsca. Podeszli do niego, powiedzieli, żeby po prostu zabierał swoje rzeczy i stąd się wyprowadzał. Zrobili to dosyć agresywnie, nie była to prośba. Później po prostu wzięli go za ręce i ciągnęli po podłodze. Krzyknąłem, żeby mieli trochę szacunku do niego, że to jest osoba. Później zaczęły się już takie rasistowskie, dyskryminacyjne zdania - relacjonuje Tim Valther.
"Ty i Polska?"
To zapis tego, co stało się później:
- Idź i jedź sobie na swój pociąg.
- Wie pan co, ja poproszę szacunku. Nic panu nie powiedziałem. I poproszę pana, żeby do mnie podejść.
- Synku, odejdź ode mnie.
- Nie jestem dla ciebie synkiem!
- Bo cię przez antresolę przerzucę.
- Słucham?
- Słyszałeś? Przez antresolę cię wyp*** zaraz. Idź stąd ty, k***, ukraiński szmaciarzu.
- Jestem obywatelem Polski.
- Co jesteś?!
- Jestem obywatelem Polski.
- Co jesteś?! Ty jesteś polskim obywatelem? Ty i Polska? Weź się wal na łeb ty k***.
WIDEO: reportaż "Interwencji"
Tragedia w Dziwnowie. Co wiadomo o wypadku?
- Po przeprowadzeniu szczegółowej weryfikacji, w tym analizy materiałów wideo, podjęliśmy decyzję o wydaniu imiennych zakazów świadczenia jakichkolwiek usług na rzecz PKP SA przez pracowników ochrony, którzy brali udział w sobotnim zdarzeniu. Ponadto PKP będą wnioskować o nałożenie kar na firmę świadczącą usługę ochrony – informuje Michał Stilger, rzecznik prasowy PKP SA.
Stracili pracę
"Interwencja" próbowała rozmawiać z przedstawicielami agencji ochrony. Swoje usługi świadczy ona nie tylko na Dworcu Centralnym w Warszawie, ale też na wielu innych stacjach w Polsce. Centrala firmy przekazała, że mężczyźni zostali zwolnieni.
- Zachowania rasistowskie i ksenofobiczne są zagrożone karą pozbawienia wolności do lat trzech. Wtedy postępowanie karne wszczyna się z urzędu – informuje prawnik Bartosz Graś.
Przyjmowali gości w restauracji. Tak interweniowała policja
- Spotykamy się z Timem, przygotowujemy profesjonalne zawiadomienie, dajemy mu pełnomocnika prawnego, będziemy monitorować przebieg tej sprawy – dodaje Konrad Dulkowski z Ośrodka Monitorowania Zachowań Ksenofobicznych i Rasistowskich.
- Przynajmniej następnym razem pomyślą i nie zareagują już tak więcej – podsumowuje Tim Valther.
Czytaj więcej