Ukraina. Kot zasnął na twarzy niemowlęcia. Dziecko nie żyje
Pogotowie ratunkowe z obwodu rówieńskiego na Ukrainie przekazało, że zmarło czteromiesięczne dziecko, na którego twarzy zasnął kot. Lokalna policja sprawdza, co było dokładną przyczyną śmierci niemowlęcia. Do podobnych zdarzeń w ostatnim czasie doszło również na Ukrainie, jak i w Stanach Zjednoczonych.
Według ustaleń służb, w poniedziałkowe popołudnie chłopczyk był w wózku na podwórku pod opieką 36-letniej matki. Kobieta na kilka minut zostawiła dziecko, a po powrocie zobaczyła, że na twarzy syna usiadł kot. Chwilę później zorientowała się, że u niemowlęcia nie ma oznak życia.
ZOBACZ: Ptasia grypa w Borowie. Zachorowania w stadzie indyków i kur
Ojciec 4-miesięcznego chłopca jeszcze przed przyjazdem pogotowia wykonał mu masaż serca, jednak ani mężczyźnie, ani medykom nie udało się uratować niemowlęcia. Jego śmierć ostatecznie potwierdzono w szpitalu.
To nie pierwszy taki przypadek
Policja przekazała, że przyczyną zgonu był "niedobór tlenowy w organizmie" spowodowany "zamknięciem dróg oddechowych przez zwierzę domowe".
Ukraińska redakcja BBC przypomina, że do podobnej tragedii doszło na Ukrainie dwa lata temu. Wtedy również na twarzy 9-miesięcznego dziecka, zostawionego bez opieki w wózku na podwórku, usiadł kot. Niemowlę także udusiło się.
Natomiast 31 grudnia 2020 r. w amerykańskim Dayton zaśnięcie zwierzęcia spowodowało śmierć małego dziecka. Jego ojciec wybudził się z krótkiej drzemki i poszedł sprawdzić, co dzieje się w pokoju 4-miesięcznej córki. Okazało się, że zasnął na niej szczeniak, co spowodowało, że dziewczynka nie mogła oddychać.
Mimo szybkiej interwencji służb, życia dziecka nie udało się uratować.
Czytaj więcej