Ciężarówka staranowała jednoślad. Motocyklista przejechał 30 km, wisząc przy kabinie
Ciężarówka staranowała motocykl, którym jechało małżeństwo w średnim wieku. Kierujący nią pojechał dalej, nie zatrzymują się i ignorując to, że przez ponad 30 kilometrów wiózł kierowcę jednośladu trzymającego się kabiny. Żona poszkodowanego zmarła po przewiezieniu do szpitala. Do wypadku doszło w pobliżu miasta Penha na południu Brazylii.
6 marca kierowca ciężarówki staranował małżeństwo jadące na motocyklu. W wyniku wypadku jednoślad zaklinował się pod podwoziem tira, jednak jego szofer nie zatrzymał się. Zamiast tego zaczął uciekać.
Polícia encontrou duas pedras de cocaína com o condutor do caminhão https://t.co/Kj5ZjvBuTZ #atropelamento #br #motocicleta #penha #santacatarina
— dcmais (@portaldcmais) March 8, 2021
Kierującemu motocyklem 49-latkowi udało się przeżyć wypadek. Mężczyzna zdołał chwycić się kabiny ciężarówki i trzymając się drzwi próbował zmusić kierowcę do zatrzymania się.
Jego wysiłki na niewiele się zdały. Kierowca tira uciekał z wiszącym na zewnątrz mężczyzną przez ponad 30 kilometrów. Udało się go zatrzymać dzięki innym kierowcom, którzy widząc niecodzienny widok, zaczęli zajeżdżać mu drogę i spowalniać go.
Gdy ciężarówka w końcu się zatrzymała, świadkowie zdarzenia wyciągnęli szofera z kabiny pojazdu i pobili. Przed linczem uratował go przyjazd policji.
49-letni motocyklista trafił do szpitala. Nie odniósł poważnych obrażeń, ale jest w szoku. Jego 47-letnia żona, która w momencie wypadku spadła z jednośladu na jezdnię, trafiła do szpitala. Jej obrażenia były jednak na tyle poważne, że nie udało się jej uratować.
Kierowca ciężarówki został aresztowany. Według lokalnych mediów, 36-latek mógł być pod wpływem narkotyków.
Czytaj więcej