Rowerzysta kopnął dziecko, które stało mu na drodze. Kara może zaskakiwać
Przed belgijskim sądem zapadł wyrok ws. rowerzysty, który kopnął 5-letnią dziewczynkę blokującą mu drogę. Mężczyzna, którego zachowanie obiegło media społecznościowe, został skazany na karę w zawieszeniu. Musi również zapłacić odszkodowanie rodzicom dziecka. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie kwota zadośćuczynienia, która została ustalona na...1 euro.
Do groźnie wyglądającej sytuacji doszło w święta Bożego Narodzenia w belgijskiej miejscowości Verviers.
Dziewczynka, spacerując ze swoimi rodzicami, nie usłyszała rowerowego dzwonka i nie zdążyła zejść z drogi rozpędzonemu rowerzyście, który - przejeżdżając obok dziecka, kopnął je. Dziewczynka upadła na ziemię.
Zdarzenie zarejestrował ojciec dziecka, który telefonem filmował rodzinny spacer. Próbował zatrzymać agresora, ale ten odjechał.
Zachowanie rowerzysty zbulwersowało belgijską opinię publiczną. Lokalna policja wystawiła za nim list gończy.
Finalnie, mężczyzna sam zgłosił się na komendę. Funkcjonariuszom tłumaczył, że "nie zdawał sobie sprawy, że uderzył dziewczynkę". Sprawa trafiła do sądu, a cykliście groził nawet rok więzienia.
ZOBACZ: Indie: kierowca suva śmiertelnie potrącił rowerzystę. Wiózł go na dachu przez 10 km
Właśnie zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd orzekł, że mężczyzna był winny celowego kopnięcia dziewczynki i skazał go na karę w zawieszeniu. Rowerzysta musi również zapłacić symboliczne odszkodowanie rodzinie dziecka, w wysokości... 1 euro.
Uzasadniając łagodny wyrok, sąd stwierdził, że był to "drobny incydent", a mężczyzna nie miał zamiaru skrzywdzić dziecka. Według sądu, rowerzysta został już ukarany przez falę krytyki, która spadła na niego w mediach społecznościowych.
Czytaj więcej