Zmiany dotyczące szczepień. Szef KPRM przedstawił szczegóły

Polska
Zmiany dotyczące szczepień. Szef KPRM przedstawił szczegóły
Polsat News

Osoby, które przeszły zakażenie koronawirusem, będą szczepione po 6 miesiącach od zakażenia i będzie im podana tylko jedna dawka preparatu - przekazał szef KPRM Michał Dworczyk. Jak dodał, rządzący wydłużają również czas pomiędzy podaniem pierwszej a drugiej dawki szczepionki dla pozostałych osób.

Jak powiedział pełnomocnik rządu ds. szczepień, od przyszłego tygodnia druga dawka preparatu AstraZeneca będzie podawane po 12 tygodniach od momentu pierwszej, a w przypadku szczepionki firmy Pfizer okres ten został wydłużony do 42 dni. 

 

- Aktualne wyniki badań wskazują, że tego rodzaju działanie można przeprowadzić bez żadnej szkody, uszczerbku dla skuteczności działania szczepionek - powiedział Dworczyk.

 

Podczas konferencji prasowej Dworczyk poinformował, że osób, które przebyły zakażenie koronawirusem i są w systemie, jest w Polsce ponad 1 mln. - Te osoby będą szczepione po 6 miesiącach od zakażenia i będą szczepione jedną dawką - powiedział. Dodał, że to rekomendacja Rady Medycznej, wynikająca z aktualnego stanu badań nad wirusem i nad szczepionkami.

 

Od 10 marca rejestracja osób przewlekle chorych

 

Poinformowano także, że do niedzieli planowane jest zakończenie szczepień ponad 90 proc. nauczycieli szkół podstawowych, średnich, wykładowców akademickich. Ostatecznie wszyscy oni mają zostać zaszczepieni do 14 marca

 

W poniedziałek z kolei ruszą uzupełniające szczepienia osób z grupy 0, które mają się zakończyć 21 marca.

 

10 marca ruszy rejestracja, a 15 marca szczepienia osób z grupy 1B, czyli przewlekle chorych. 22 marca rozpoczną się szczepienia pacjentów w wieku 69 lat, a w kolejnych dniach - kolejne roczniki.

 

ZOBACZ: Szczepionka Johnson & Johnson. Premier apeluje do KE i EMA o zatwierdzenie

 

Odwołana dostawa

 

Czwartkowa dostawa 62 tys. szczepionek firmy AstraZeneca została odwołana przez producenta - poinformował prezes Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski.

W czwartek rano do Polski miało dotrzeć 62 tys. dawek szczepionki od firmy AstraZeneca, które miały być rozdystrybuowane na potrzeby szczepień grupy zero.

 

"Sytuacja absolutnie skandaliczna"

 

- Dzisiejsza dostawa 62 tys. szczepionek od firmy AstraZeneca została odwołana. Być może dotrze w przyszłym tygodniu - powiedział Kuczmierowski.

 

Wyjaśnił, że "jako powód podano problemy formalne przy wypuszczeniu pewnej partii szczepionek". - W związku z tym, dostawy zostały poprzesuwane na kolejny tydzień - dodał.

 

- Firma AstraZeneca poinformowała nas w ostatniej chwili. Taka sytuacja jest dla nas absolutnie skandaliczna. Tego typu praktyki demolują harmonogram szczepień w kraju - ocenił prezes Agencji.

 

Zaznaczył, że zgodnie z harmonogramem, w najbliższy poniedziałek, 8 marca, spodziewana jest dostawa szczepionki firmy Pfizer. - Natomiast dokładnej daty dostawy szczepionki Moderny jeszcze nie mamy - powiedział Kuczmierowski.

msl/zdr/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie