Chiny chcą zwalczać Covid-19 medycyną ludową. Zatwierdzono granulki z ziół
Trzy specyfiki używane w chińskiej medycynie tradycyjnej będą używane w tym kraju do leczenia Covid-19. Zgodziła się na to tamtejsza Narodowa Agencja Produktów Medycznych, pozwalając na ich sprzedaż, a następnie podawanie zakażonym pacjentom. Zwolennikami ludowych medykamentów są też władze Chin. Przywódca kraju Xi Jinping apelował, by koronawirusa zwalczać przy użyciu "starożytnych recept".
Zdaniem chińskich ekspertów, produkty używane w ludowej medycynie "zapewniają więcej opcji leczenia" Covid-19. Produkowane są z ziół i mają postać granulek, a wywodzą się ze "starożytnych chińskich recept".
Rządowa agencja z ChRL dodała w środę, że podobnych "środków zaradczych" używano, gdy epidemia koronawirusa była jeszcze we wczesnej fazie i stopniowo rozlewała się poza miasto Wuhan do kolejnych prowincji i dalej do innych krajów.
Jak zapewniono, skuteczność ziołowych preparatów sprawdziło wielu naukowców i ekspertów walczących "na pierwszej linii frontu" z rozprzestrzeniającym się SARS-CoV-2.
Naukowcy z Chin: ziołowe leki uzdrawiają płuca
Jak wyjaśnili chińscy eksperci, uznane za skuteczne produkty oczyszczają płuca, odtruwają je, a dodatkowo usuwają z nich nadmiar wody i wspomagają ich regenerację. CNN zauważa jednak, że bezpieczeństwo i skuteczność tradycyjnego lecznictwa nadal nie spotykają się w Chinach z pełną ufnością wśród obywateli.
ZOBACZ: Francuski politolog: koronawirus to chiński Czarnobyl do dziesiątej potęgi
Sceptycy twierdzą, że rzekomych dowodów naukowych potwierdzających skuteczność takich medykamentów nie da się zweryfikować. Ponadto oficjalne wyjaśnienie genezy pandemii związane jest z tzw. mokrym targiem w Wuhan, gdzie bez zachowania reguł sanitarnych sprzedaje się surowe mięso zwierząt.
Tamtejsze stoiska często pokryte są zmieszaną krwią przedstawicieli różnych gatunków, a sprzedawcy zazwyczaj nie dbają, by przechowywać mięso w odpowiednich warunkach. Jednak taki sposób przechowywania pokarmu jest zakorzeniony w krajowej tradycji.
Władze Chin namawiają, by używać medycyny ludowej
Tymczasem gorącym zwolennikiem używania "starożytnych recept" w leczeniu Covid-19 jest chiński przywódca Xi Jinping. Uznaje je za "narodową dumę" i zachęca, by korzystać z medycznych rozwiązań sprzed wieków.
Gdy w Wuhan wybuchła epidemia SARS-CoV-2, Xi namawiał medyków, by leczyli nieznaną wówczas chorobę mieszanką tradycyjnych leków z Państwa Środka oraz zachodnich specyfików.
ZOBACZ: "Otwarcie dróg" czy "nic z tego nie będzie"? "Debata Dnia" o szczepionkach z Chin
Zdaniem komunistycznych władz ChRL, poza surowymi restrykcjami to właśnie medycyna ludowa pomogła im opanować koronawirusa. Z jej rozwiązań korzystały m.in. służby mundurowe.
Ten sposób leczenia to także biznes. Jak wyliczyło CNN, branża naturalnych leków może być warta 430 miliardów dolarów. Między innymi z tego powodu Chiny chcą wyszkolić nawet 100 tysięcy "specjalistów", którzy zajmą się wyłącznie tradycyjną medycyną. Specjalnie dla nich planują także wybudować nowe kliniki.
Czytaj więcej