Trzecia fala widoczna w szpitalach. Zapełniają się kolejne łóżka
Ponad 50 proc. miejsc w szpitalach tymczasowych jest zajętych. Wskaźnik ten jest jeszcze wyższy dla reszty placówek, w których przyjmowani są pacjenci z COVID. Obłożenie sięga tam niemal 60 proc. - podaje we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".
"DGP" wskazuje, że niepokojące są także dane dotyczące respiratorów. Gazeta podaje, że dostępnych zostało jedynie 40 proc. tych urządzeń.
ZOBACZ: "Trzecia fala pandemii puka do naszych drzwi". Wiceminister zdrowia ostrzega
"Jak przyznaje minister zdrowia Adam Niedzielski, obecnie rząd bacznie obserwuje liczbę zajętych łóżek, i to nie tylko w szpitalach tymczasowych. Pod tym kątem sytuacja jest najgorsza na Podkarpaciu, w którym zajętych jest niemal 70 proc. Na drugim biegunie jest woj. zachodniopomorskie z odsetkiem ok. 45 proc." - czytamy.
Zajętych ponad 50 proc. miejsc
Według gazety coraz więcej osób trafia do szpitali tymczasowych. "Pod koniec grudnia zajęte były w nich 294 łóżka, z czego 49 dla pacjentów pod respiratorem. Teraz przebywa w nich 738 pacjentów, w tym 99 pod dodatkową aparaturą tlenową. Średnio w szpitalach tymczasowych zajętych jest ponad 50 proc. miejsc" - pisze "DGP". Zaznacza jednak, że wszystko zależy od regionu.