Groźny wirus grypy u dzikiej kaczki w warszawskim zoo
U dzikiej kaczki, która padła na terenie warszawskiego Ogrodu Zoologicznego, stwierdzono wirusa grypy ptaków - poinformował we wtorek Główny Lekarz Weterynarii Bogdan Konopka. Obecność wirusa tej choroby (HPAI) została potwierdzona przez laboratorium Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.
"Główny Lekarz Weterynarii informuje o wyznaczeniu 1. w 2021 r. ogniska wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI) w Polsce (u zwierząt dzikich), stwierdzonego na postawie wyników badań laboratoryjnych PIWet-PIB Puławy z 24 lutego br. Choroba została potwierdzona u karolinki (Aix sponsa) w ogrodzie zoologicznym zlokalizowanym w Warszawie (woj. mazowieckie)" - czytamy w komunikacie zamieszczony na stronie Inspekcji Weterynaryjnej.
ZOBACZ: Martwe łabędzie przymarznięte do lodu na Zatoce Puckiej. "To ptasia grypa"
Poinformowano, że "w związku ze stwierdzeniem HPAI w ogrodzie zoologicznym wdrożone zostały stosowne procedury określone w rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 18 grudnia 2007 r. w sprawie zwalczania grypy ptaków". Konopka poinformował, że ogród zoologiczny nie zostanie zamknięty.
W ubiegłym tygodniu Inspekcja Weterynaryjna poinformowała o stwierdzeniu w tym roku na terenie Polski 13 przypadków wysoce zjadliwej grypy ptaków u 27 ptaków, większość są to łabędzie nieme. Poprzedni przypadek ptasiej grypy wykryto w połowie lutego u łabędzia niemego padłego w pobliżu Kanału Żerańskiego w Warszawie.
Czytaj więcej