Guterres: Raport klimatyczny ONZ "czerwonym alarmem" dla naszej planety
Szef ONZ Antonio Guterres uznał w piątek rok 2021 za przełomowy, aby stawić czoła globalnemu kryzysowi klimatycznemu. Przekonywał, że raport Narodów Zjednoczonych w tej sprawie jest "czerwonym alarmem" dla naszej planety.
Zdaniem sekretarza generalnego ONZ, powołującego się na badania naukowe, aby ograniczyć globalny wzrost temperatury do 1,5 stopni Celsjusza należy zmniejszyć do 2030 roku emisję (dwutlenku węgla) o 45 proc. w stosunku do poziomu z roku 2010. Długofalowym przyrzeczeniom, podkreślił, muszą towarzyszyć natychmiastowe działania.
ZOBACZ: Aktywistka... przykleiła się do drzwi Kancelarii Sejmu. Walczy o klimat
"Nadeszła najwyższa pora. Rośnie globalna koalicja, która zobowiązała się do zerowej emisji netto do roku 2050. Obejmuje rządy, przedsiębiorstwa, inwestorów, miasta, regiony i społeczeństwo obywatelskie. Plany ozdrowienia z COVID-19 oferują możliwość bardziej ekologicznego i czystszego (środowiska)" – głosi oświadczenie Guterresa.
ZOBACZ: Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na Arabię Saudyjską
W przekonaniu sekretarza generalnego ONZ niezbędna jest dekada transformacji, której ludzie i cała planeta tak bardzo potrzebują.
Raport ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych ds. zmian klimatycznych (UNFCCC) wskazuje na to, że państwa podejmują wysiłki dalekie od potrzebnych dla skutecznej walki z globalnym ociepleniem. Dokument wzywa do przyjęcia bardziej ambitnych planów w celu osiągnięcia założeń porozumienia paryskiego i ograniczenia do końca wieku wzrostu temperatury do 1,5 stopnia Celsjusza.
Zadanie o kluczowym znaczeniu
Sekretarz wykonawczy UNFCCC Patricia Espinosa, zwróciła uwagę, że raport jest jedynie "fragmentem, a nie pełnym obrazem" rzeczywistej sytuacji. Uzasadniała to wyzwaniami wielu krajów związanymi z batalią z Covid-19.
Zapowiedziała opublikowanie drugiego raportu jeszcze przed następną konferencją klimatyczna COP26. Wezwała wszystkie kraje, a zwłaszcza te, które emitują najwięcej zanieczyszczeń, aby jeśli jeszcze tego nie uczyniły, do jak najszybszego przesłania stosownych informacji, w celu uwzględnienia ich w zaktualizowanym dokumencie.
ZOBACZ: Czechy złożyły przeciwko Polsce pozew do TSUE w sprawie kopalni Turów
"Gratulujemy stronom, które sprostały wyzwaniom związanym z COVID-19 w roku 2020 i wywiązały się ze zadań wynikających z porozumienia paryskiego, (…) ale nadszedł czas, aby wszystkie pozostałe strony zintensyfikowały w tym celu działania. Jeśli wcześniej to zadanie było pilne, teraz ma kluczowe znaczenie" – przekonywała Espinosa.
Czytaj więcej