KO: komisja ds. pedofilii pokazała, że niczego nie wyjaśni

Polska
KO: komisja ds. pedofilii pokazała, że niczego nie wyjaśni
PAP/Radek Pietruszka
Posłowie KO trzykrotnie usiłowali przeprowadzić kontrolę w Państwowej Komisji ds. Pedofilii

Podczas czwartkowej konferencji prasowej członkowie Państwowej Komisji ds. Pedofili potwierdzili tylko, że niczego nie będą w stanie wyjaśnić - ocenili posłowie Koalicji Obywatelskiej.

Posłowie KO, który już trzykrotnie usiłowali przeprowadzić kontrolę w Państwowej Komisji ds. Pedofilii, zorganizowali w Sejmie konferencję prasową, by skomentować czwartkową konferencję prasową członków tej komisji.

 

Dariusz Joński ocenił, że członkowie komisji "nie byli przygotowani na tę konferencję". - To tylko potwierdza, że to są osoby z przypadku, z partyjnego klucza - dodał.

 

ZOBACZ: Posłowie KO chcą powołania zespołu ds. pedofilii

 

- Ta komisja jest sama dla siebie i obawiam się, że niczego nie wyjaśni - zaznaczyła Katarzyna Piekarska. Dodała, że z nadzieją powitała zapowiedź przewodniczącego komisji Błażeja Kmieciaka, że komisja będzie spotykać się z posłami.

 

Gasiuk-Pihowicz: to było przyznanie się do winy

 

- To konferencja wyglądała dokładnie tak, jak od miesięcy wyglądają prace tej komisji - stwierdziła Kamila Gasiuk-Pihowicz. - To było przyznanie się do winy - dodała. Zwracała uwagę, że członkowie komisji nie odpowiedzieli np. ilu biskupów przesłuchali w ciągu pół roku.

 

Gasiuk-Pihowicz oświadczyła, że jest konieczność uchwalenia ustawy, która przedłuży przedawnienie przestępstw pedofilskich do 30 lat - opracowaniem tego projektu zajmie się być może powstający parlamentarny zespół ds. pedofilii.

 

Iwona Kozłowska zaznaczyła, że postanowiła włączyć się w prace parlamentarnego zespołu, ponieważ do jej biura poselskiego zgłaszają się ofiary przestępstw seksualnych.

 

Szef Państwowej Komisji ds. Pedofili Błażej Kmieciak mówił podczas czwartkowej konferencji prasowej, że komisja ma świadomość, iż sprawy osób duchownych oraz sprawy krycia sprawców przestępstw pedofilskich, którzy noszą sutanny, spotykają się ze szczególnym zainteresowaniem. Dodał, że takich spraw w komisji jest około 10 proc.

 

Według Kmieciaka, obecnie komisja zajmuje się ponad 120 sprawami, monitoruje 90 spraw będących na etapie śledztwa, lub postępowania sądowego, a ponadto bada 2,5 tys. spraw zakończonych, w których zapadł wyrok - te sprawy badane są "pod kątem możliwych zadośćuczynień, a także pod kątem działań mających na celu sprawniejsze funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości".

 

Komisja ds. pedofilii utworzona została na mocy ustawy, która weszła w życie we wrześniu 2019 r. Członkowie komisji złożyli ślubowanie w lipcu 2020 r. W skład komisji wchodzi siedmioro członków reprezentujących: Sejm, Senat, prezydenta, premiera i Rzecznika Praw Dziecka.

 

W końcu listopada 2020 r. Państwowa Komisja ds. Pedofilii rozpoczęła przyjmowanie zgłoszeń o przypadkach przestępstwa pedofilii albo o ich ukrywaniu. Wniosek taki może złożyć każda osoba, która wie o takim przypadku. Wnioski można składać osobiście, e-mailem lub wysłać pocztą. Do zadań komisji należy też m.in. badanie spraw, które uległy przedawnieniu i wpisywanie pedofilów do Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym. Komisja ma także możliwość monitorowania toczących się postępowań i występowanie przed sądem jako oskarżyciel posiłkowy.

emi/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie