Warszawa. Rusza szpital modułowy. Trafią tam najciężej chorzy na Covid-19

Szpital modułowy powstał na terenie stołecznego Wojskowego Instytutu Medycznego przy ulicy Szaserów. Podczas jego otwarcia przemówienie wygłosił minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

Jak przekazał szef resortu, "koncepcja tej placówki to rezultat doświadczeń zebranych przez polskich medyków" podczas ubiegłorocznej misji we włoskiej Lombardii. Region ten, na początku pandemii koronawirusa, był jednym z najmocniej dotkniętych rozprzestrzenianiem się SARS-CoV-2.

ZOBACZ: Kosiniak-Kamysz chwali ministra Dworczyka. "To jest sukces"

- To nie jest szpital tymczasowy, ale modułowy. Jest w nim pięć oddziałów, a w każdym ustawiono dwanaście łóżek. Przygotowaliśmy je, aby pomagać najciężej chorym na Covid-19 - powiedział Błaszczak.

WIDEO: Przemówienie Mariusza Błaszczaka

"Kiedy zaraza minie, ten szpital zostanie"

Minister dodał, że opiekę w szpitalu zapewni "doświadczona kadra WIM", a zastosowane w nim rozwiązania techniczne wynikają z doświadczeń nabytych przez medyków w Lombardii. 

Jak doprecyzował, placówka powstała, "aby uwolnić łóżka dla pacjentów nie-covidowych", m.in. na terenie Instytutu.

- Kiedy zaraza minie, szpital modułowy zostanie. Będzie ośrodkiem szkoleniowym dla wojskowej służby zdrowia. Może być przenoszony, więc możemy wykorzystać go w przyszłości - mówił szef MON.

ZOBACZ: Prezydent: polska służba zdrowia zdała egzamin w okresie pandemii koronawirusa

Jego zdaniem, "to rozwiązanie unikalne i wyjątkowe", a także "gwarantujące bezpieczeństwo podczas III fali epidemii".

- Jesteśmy przygotowani, by tak, jak dzieje się od roku, wojskowa służba zdrowia wspierała tą cywilną. Żołnierze Wojska Polskiego są na pierwszej linii frontu walki z epidemią; są gotowi, by pomagać najciężej chorym - podsumował Błaszczak.

"Szpital tymczasowy plus"

Ministrowi towarzyszył dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego gen. prof. Grzegorz Gielerak. Ocenił, że nowy szpital jest "tymczasowym plus".

- Ten plus oznacza najwyższy poziom bezpieczeństwa epidemicznego personelu i pacjentów, nielimitowany zakres możliwości terapeutycznych, jakich wymagają pacjenci z Covid-19 oraz - co nie mniej ważne - bezpośrednie sąsiedztwo szpitala o najwyższym poziomie referencyjności, co stwarza dodatkowe możliwości wymaganej w danej sytuacji klinicznej terapii, czy diagnostyki - wyjaśnił gen. Gielerak.