Zgwałcił 33-latkę, wcześniej zaatakował 16-latkę. Trafi do aresztu
Dwa zarzuty usłyszał w poniedziałek 26-letni mężczyzna ujęty w sobotę w związku ze zgwałceniem biegaczki w Skokach (woj. wielkopolskie). Kobieta została zaatakowana w piątkowy wieczór. Wcześniej tego samego dnia mężczyzna usiłował zgwałcić 16-latkę. Sąd na wniosek śledczych aresztował sprawcę na trzy miesiące. Podejrzany przyznał się do winy i uczestniczył w wizji lokalnej.
Prokuratura wystąpiła o tymczasowy areszt podejrzanego o gwałt i usiłowanie gwałtu Patryka K.- poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak. Wniosek został skierowany do sądu w poniedziałek. We wtorek około południa sad wydał decyzję o tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące.
Chciał zgwałcić 16-latkę
- Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty: usiłowania zgwałcenia 16-latki oraz zgwałcenia 33-latki. W związku z tym drugim czynem wszczęto poszukiwania. Podejrzany przyznał się, złożył wyjaśnienia, opisał przebieg tych zdarzeń przed policją, przed prokuratorem, jak i w trakcie eksperymentu procesowego - podał prokurator Wawrzyniak. Podejrzany przyznał się, uczestniczył także w eksperymencie procesowym, podczas którego opowiedział o przebiegu zdarzeń.
Atak na 16-latkę miał miejsce przed zgwałceniem 33-latki, w piątek po południu. Policjanci ustalili okoliczności tego zdarzenia na podstawie nagrań monitoringu, dotarli też do świadka.
ZOBACZ: Domniemany gwałciciel zatrzymany po obławie. Mieszkańcy obawiają się wyjść po zmroku
Reporter Polsat News ustalił, że chodzi o kierowcę, który wpuścił nastolatkę do swojego samochodu i odwiózł ją w bezpieczne miejsce.
Podejrzany o zgwałcenie kobiety mężczyzna został zatrzymany w sobotę po godz. 21, w centrum Skoków, po trwającej dobę obławie - poinformował oficer prasowy policji w Wągrowcu mł. asp. Dominik Zieliński. Miasto przeczesywało kilkanaście patroli policji ze Skoków i Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu.
Sprawdzano m.in pociągi wyjeżdżające z miejscowości. Zatrzymany Patryk K. nie stawiał oporu. Policja podała w weekend, że sprawca nie był wcześniej karany za przestępstwa o podobnym charakterze.
WIDEO - Prokurator wystąpił do sądu o aresztowanie podejrzanego, który przyznał się do przestępstw
Świadkowie słyszeli krzyk
Zgłoszenie o zgwałceniu kobiety policja otrzymała w piątek wieczorem. Biegaczka uprawiała jogging niedaleko tamtejszego cmentarza, gdy została zaatakowana.
ZOBACZ: Nastolatek pobił i zgwałcił 82-latkę. Był pod wpływem narkotyków
Świadkowie zdarzenia powiedzieli reporterom Polsat News, że słyszeli krzyki kobiety, jednak nie zareagowali sądząc, że pochodzą z sąsiedniego domu. Według świadków, podejrzanie zachowujący się mężczyzna kręcił się po miejscowym cmentarzu w piątek po południu.
Zgodnie z kodeksem karnym sprawcy gwałtu grozi od dwóch do 12 lat więzienia.
Czytaj więcej