Niepokojące doniesienia z Włoch. Koronawirus jest coraz agresywniejszy
Koronawirus w regionie Wenecja Euganejska na północy Włoch staje się coraz agresywniejszy - przyznały we wtorek tamtejsze władze. Odnotowały znaczny wzrost liczby zakażeń i ciężkich przypadków zachorowań, w tym także pacjentów z Covid-19 na reanimacji.
W regionie, który jako jeden z pierwszych został zaatakowany przez wirusa przed rokiem, stwierdzono obecnie znaczne pogorszenie sytuacji po 53 dniach spadku liczby zakażeń. Ostatniej doby zanotowano tam ponad 1000 przypadków.
ZOBACZ: Włochy. Zakaz podróży między regionami przedłużony do 27 marca
Z kolejnych regionów Włoch napływają doniesienia o wykryciu ognisk zakażeń brytyjskim i brazylijskim wariantem koronawirusa. Czerwone strefy wysokiego ryzyka ogłoszono w małych miejscowościach m.in. w stołecznym Lacjum i na Sycylii.
Zmarło ponad 96 tys. osób
Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że minionej doby na Covid-19 zmarło 356 osób i wykryto 13314 nowych zakażeń. Liczba wykonanych testów przekroczyła 303 tys. 4 proc. z nich dało wynik pozytywny.
Najnowszy bilans zmarłych w kraju od początku epidemii wynosi 96348. Jest wśród nich 328 lekarzy.
O 140 wzrosła liczba hospitalizowanych chorych na Covid-19. Na oddziałach intensywnej terapii zajęto kolejnych 28 łóżek.
Koronawirusa wykryto u około 2,8 mln osób, z których wyzdrowiało ponad 2,3 mln.
Szacuje się, że obecnie zakażonych jest co najmniej 387 tys. osób.