Rada Praw Człowieka ONZ. Duda mówił o Rosji, Białorusi i wolności wyznania

Świat
Rada Praw Człowieka ONZ. Duda mówił o Rosji, Białorusi i wolności wyznania
PAP/Piotr Polak/ zdjęcie ilustracyjne
Andrzej Duda wziął w poniedziałek udział w debacie Rady Praw Człowieka ONZ

Prezydent Andrzej Duda w poniedziałek na forum Rady Praw Człowieka ONZ wezwał władze Białorusi do odejścia od polityki ucisku na rzecz dialogu, a władze Rosji do uwolnienia Aleksieja Nawalnego. - Społeczność międzynarodowa nie może milczeć - podkreślił prezydent.

Andrzej Duda wziął w poniedziałek udział w debacie Rady Praw Człowieka ONZ, która ze względu na trwającą pandemię Covid-19 odbyła się w formie wideokonferencji.

 

Prezydent podkreślił, że rozprzestrzenianie się wirusa COVID-19 i próby jego powstrzymania stanowią najpilniejsze wyzwanie dla społeczności międzynarodowej. - Pandemia pokazała, że żadne społeczeństwo ani żaden kraj, biedny czy bogaty, i żadna część świata nie jest odporna na jej negatywny wpływ i skutki uboczne - powiedział.

 

ZOBACZ: Urządzenie wykrywające Covid-19 w oddechu. Przedstawił je prezydent Andrzej Duda

 

Zwrócił uwagę, że Covid-19 podniósł kwestię opieki zdrowotnej, zdrowia publicznego i bezpieczeństwa zdrowotnego do rangi podstawowych praw człowieka. Wskazywał ponadto, że nie możemy pozwolić, aby pandemia przyczyniła się do jeszcze większego wykluczenia w świecie, do podziału na bogatych i biednych.

 

"Skala represji była wręcz alarmująca"

 

Duda zaznaczył, że - jako przywódca państwa leżącego w Europie Środkowej - chce zwrócić uwagę na sytuację w krajach graniczących z Polską: na Białorusi, w Rosji i na Ukrainie. Podkreślił, że po wyborach prezydenckich tysiące Białorusinów wyszły na ulice, aby skorzystać z przysługujących im podstawowych demokratycznych praw. - Skala represji ze strony białoruskiego reżimu, która nastąpiła później, była wręcz alarmująca - mówił prezydent.

 

Podkreślił, że w tej sytuacji społeczność międzynarodowa nie może milczeć, a każdy kraj musi wypełniać swoje zobowiązania wynikające z międzynarodowego prawa w zakresie praw człowieka. - Wzywam władze białoruskie do odejścia od polityki ucisku na rzecz polityki dialogu - powiedział prezydent.

 

ZOBACZ: Duda: Borrell powinien w Moskwie domagać się uwolnienia Nawalnego

 

Duda zwrócił jednocześnie uwagę, że "Białoruś nie jest jedynym krajem w naszym regionie, którego władze stosują represje polityczne wobec swojego społeczeństwa". Jak podkreślił, "dobitnie pokazała to Federacja Rosyjska w masowych zatrzymaniach pokojowych demonstrantów, którzy zebrali się, aby wyrazić swoje poparcie dla Aleksieja Nawalnego i jego współpracowników".

 

- Nie są oni znani z imienia i nazwiska, a ich los w wielu przypadkach pozostaje nieznany, ale bazując na naszym doświadczeniu możemy ocenić, że może być on tragiczny - powiedział prezydent.

 

"Nie na tym polega właściwy dialog"

 

W jego opinii, "przywracanie podejścia »business-as-usual« w stosunkach z Rosją i oczekiwanie, że wpłynie ono na zachowanie Kremla, jest naiwne". - Nie na tym polega właściwy dialog. Właściwy dialog oznacza konieczność przestrzegania pewnych standardów a w przypadku Rosji te standardy się nie poprawiają, lecz ulegają pogorszeniu - powiedział prezydent.

 

- Wzywam władze rosyjskie do wywiązania się ze swoich zobowiązań międzynarodowych i uwolnienia Aleksieja Nawalnego oraz jego aresztowanych zwolenników - oświadczył.

 

ZOBACZ: Andrzej Duda rozmawiał z szefem NATO. Tematem zmiana władzy w USA

 

Duda wskazywał, że społeczność międzynarodowa "powinna również nadal zwracać baczną uwagę na fatalną sytuację w zakresie praw człowieka na terytoriach Ukrainy znajdujących się pod kontrolą rosyjskich sił okupacyjnych lub wspieranych przez Rosję separatystów".

 

- Polska jednoznacznie potwierdza swoje poparcie dla integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy w jej międzynarodowo uznanych granicach - powiedział Duda.

 

W swym wystąpieniu prezydent mówił też m.in. o kwestii prześladowań religijnych. - Należy podkreślić, że wolność religii i wyznania jest jednym z podstawowych praw człowieka i wymaga ochrony na całym świecie. Naruszanie tego podstawowego prawa powinno być skuteczniej zwalczane przez społeczność międzynarodową - powiedział Duda.

 

"Musimy dążyć do solidarności"

 

Podkreślił, że Polska jest szczególnie zaniepokojona nasilającym się zjawiskiem dyskryminacji i prześladowań religijnych chrześcijan i innych mniejszości religijnych. Przypomniał, że w 2019 r. Zgromadzenie Ogólne ustanowiło 22 sierpnia Międzynarodowym Dniem Upamiętniający Ofiary Aktów Przemocy ze względu na Religię lub Wyznanie.

 

- Polska angażuje się również w ochronę grup wrażliwych, w tym dzieci, osób starszych i osób z niepełnosprawnościami. Musimy bronić tych, którzy nie są w stanie obronić się sami. Musimy dążyć do solidarności - powiedział prezydent.

 

ZOBACZ: Duda wzywa do zaostrzenia sankcji wobec Rosji. "To nie jest kraj, któremu można ufać"

 

Duda poruszył też kwestię wolności słowa. - Musimy zadbać o to, by w dobie rewolucji cyfrowej taką pozostała. Dlatego zadaniem, które stoi przed nami, jest budowanie otwartej sfery publicznej w domenie cyfrowej - powiedział.

 

Polska została wybrana do Rady Praw Człowieka na kadencję obejmującą lata 2020-2022, w października 2019 r., uzyskując 124 głosy podczas głosowania w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.

ac/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie